Koniec blokady?

Chińczycy niespodziewanie "zdjęli" blokadę z trzech zachodnich internetowych serwisów informacyjnych. Wprawdzie tylko częściowo (serwisy dostępne są wyłącznie z kilku "politycznie pewnych" cyberkafejek w Pekinie i Szanghaju) - jednak jest to i tak pewien postęp. Chętni do obejrzenia zawartości serwisów The Washington Post, Reuters i The Associated Press mogą juz bowiem to zrobić najzupełniej legalnie.

Chińczycy niespodziewanie "zdjęli" blokadę z trzech zachodnich internetowych serwisów informacyjnych. Wprawdzie tylko częściowo (serwisy dostępne są wyłącznie z kilku "politycznie pewnych" cyberkafejek w Pekinie i Szanghaju) - jednak jest to i tak pewien postęp. Chętni do obejrzenia zawartości serwisów The Washington Post, Reuters i The Associated Press mogą juz bowiem to zrobić najzupełniej legalnie.

Jednakże dostęp do innych serwisów w tym CNN czy serwisów tajwańskich ciągle jest "nieodblokowany". Analitycy zauważyli zbieżność tej decyzji w czasie z inną decyzją - o podziale China Telecom - jednakże zbieżność ta jest najprawdopodobniej najzupełniej przypadkowa. Na razie nie wiadomo, czy otwarcie szlabanu jest znów czasowe (jak np. podczas wizyty prezydenta Busha w Chinach w październiku ub. roku) - czy też na dłużej

Dowiedz się więcej na temat: Washington Post | The Washington Post | blokady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy