Koniec LAMP-y?

Władze MIT (Massachusetts Institute of Technology) nakazały wyłączenie uczelnianej sieci działającej w standardzie LAMP, o którym ostatnio było bardzo głośno (zobacz tutaj). Jak informuje "Boston Globe" powodem było... naruszenie praw autorskich.

Władze MIT (Massachusetts Institute of Technology) nakazały wyłączenie uczelnianej sieci działającej w standardzie LAMP, o którym ostatnio było bardzo głośno (zobacz tutaj). Jak informuje "Boston Globe" powodem było... naruszenie praw autorskich.

W sieci znalazły się bowiem legalne utwory muzyczne, które uczelnia zakupiła od firmy Loudeye. RIAA postraszyła tę ostatnią firmę, że łamie prawo, bowiem rzekomo nie miała ona prawa sprzedawać tych utworów do wykorzystania w sieci LAMP. Loudeye poinformowała o tym władze uczelni, które wyłączyly LAMP-ę.

Wspołtwórca LAMP - Keith Winstein - jest tym zdziwiony i sądzi, że sieć zostanie uruchomiona ponownie po wyjaśnieniu spraw prawnych. Analitycy są jednak sceptyczni - uważając, że RIAA nie popuści, gdyż byłaby to sieć, z którą na drodze prawnej walka byłaby bardzo trudna.

Reklama

(dziękujemy koledze: adas za trop do tej informacji)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama