Kosmiczne odkrycie na pececie
Domowy pecet państwa Chrisa i Helen Colvin z Ames w stanie Iowa odkrył rzadki pulsar. To pierwsze odkrycie w ramach amatorskiego projektu Einstein@home i pierwszy astronomiczny obiekt odnaleziony dzięki przetwarzaniu rozproszonemu.
Głównym celem Einstein@home jest poszukiwanie fal grawitacyjnych. Osobom zapisanym do projektu dostarczane są przez internet dane z Laser Interferometer Gravitational Wave Observatory. Jednak po czterech latach bezowocnych poszukiwań menedżer projektu, Bruce Allen, zdecydował o przeznaczeniu 25 proc. mocy obliczeniowej Einstein@home na potrzeby poszukiwania pulsarów. To swoiste kosmiczne "latarnie morskie" - gwiazdy neutronowe, które w regularnych odstępach czasu wysyłają promieniowanie elektromagnetyczne.
Komputer państwa Colvinów odkrył nieznany wcześniej pulsar, który wysyła 41 impulsów na sekundę. Mniej niż 10 proc. znanych pulsarów "pracuje" w takim tempie. Kilka dni później ten sam pulsar został znaleziony przez peceta z Uniwersytetu w Moguncji. Menedżerowie Einstein@home potwierdzili jego istnienie za pomocą Robert C. Byrd Green Bank Telescope.
Szybkie tempo wirowania pulsaru PSR J2007+2722 i związane z tym wysyłanie sygnałów w krótkich odstępach czasu sugeruje, że stosunkowo niedawno wchłonął on materię z towarzyszącej mu gwiazdy. To właśnie dodatkowa materia przyspieszyła obroty pulsaru. Najnowsze badania wskazują, że pulsar znowu zwalnia, jednak proces ten odbywa się powoli, co wskazuje na istnienie słabego pola magnetycznego.
Sile pole hamowałoby gwiazdę znacznie mocniej. Ponadto zauważono, że sygnały wysyłane przez PSR J2007+2722 nie zmieniają częstotliwości, a to oznacza, że pulsar nie krąży wokół innej gwiazdy. Można zatem przypuszczać, że towarzysz pulsaru eksplodował i stał się supernową.
PSR J2007+2722 znajduje się 17 000 lat świetlnych od Ziemi, w kierunku gwiazdozbioru Liska.
Mariusz Błoński