Meta zapłaci 90 mln dolarów. Kara za śledzenie użytkowników
Meta zapłaci 90 milionów dolarów odszkodowania w ramach ugody z użytkownikami, które pozwały firmę Zuckerbega za ich śledzenie bez ich zgody. Jeżeli sąd przystanie na warunki będzie to równoznaczne z końcem dziesięcioletniego procesu.
Facebook nielegalnie śledził użytkowników
W 2012 roku użytkownicy Facebooka (obecnie Meta) złożyli pozew zbiorowy oskarżając firmę o naruszenie przepisów prawa federalnego i stanowego dot. prywatności użytkowników pomiędzy kwietniem 2010 roku i wrześniem 2021. Głównym zarzutem było śledzenie użytkowników portalu bez ich zgody, po tym jak wylogowali się z usługi Facebooka i surfowali po zewnętrznych stronach, które zawierały przycisk "lubię to".
To właśnie ta funkcja, razem z plikami cookies, umożliwiała śledzenie użytkowników. Następnie historię przeglądania miały być składane tworząc profile użytkowników i sprzedawane reklamodawcom. Początkowo wydawało się, że sądy przychylą się do argumentów Mety, ponieważ trzykrotnie wniosek użytkowników był odrzucany. Ci mogą być śledzeni legalnie, kiedy są zalogowani na platformie, ale w momencie wylogowania proceder ten powinien zostać zakończony.
W ramach ugody Meta nie tylko ma zapłacić 90 milionów dolarów, ale również skasować nielegalnie zebrane dane użytkowników. Rzecznik prasowy Mety powiedział, że "osiągnięcie porozumienia w sprawie, które jest starsza niż dekadę, leży w najlepszym interesie społeczności i udziałowców Mety".
To nie jedyny problem z prawem, który ma ostatnio Meta. Na początku lutego, brytyjski organ ochrony danych nałożył karę na firmę za łamanie zasad ochrony konkurencji. Chodziło o przejęcie serwisu Giphy. W zeszłym roku zapłaciła 650 milionów w ramach innego porozumienia dotyczącego nielegalnego zbierania danych biometrycznych.
Jeżeli sąd zaakceptuje propozycję Mety, to będzie to jedna z 10 największych w historii ugód zbiorowych w obszarze prywatności danych.