Najpopularniejsze mity na temat Facebooka
O największym serwisie społecznościowym na świecie krążą rozmaite historie. Które z nich zawierają choć ziarnko prawdy?
1. Zuckerberg ukradł pomysł na Facebooka
Od ludzi chcących stworzyć bardzo podobny w zamyśle serwis Harvard Connection. Tak, pozew tego typu wpłynął do amerykańskiego sądu, w ramach ugody Mark Zuckerberg przekazał ludziom od Harvard Connection akcje, które z czasem okazały się być warte 61 milionów dolarów. Ale tak naprawdę przy globalnej wartości Facebooka to suma, która wydaje się być tylko pyłkiem na kołnierzyku marynarki, do tego wypłacona tylko w jednym celu - by mieć święty spokój, a nie by udowodnić słuszność pozwu.
Poza tym nie jest tak, że bracia Winklevossowie wpadli na jakiś rewolucyjny pomysł, który został im ukradziony. Wtedy gdy chcieli by Zuckerberg pomógł im w stworzeniu Harvard Connection, uniwersyteckie serwisy społecznościowe powstawały już w całych Stanach Zjednoczonych, a kilka idei, które chcieli umieścić w swoim "dziecku" zostało z kolei ukradzionych wcześniej takim serwisom jak Friendster.
2. Facebooka używają głównie nastoletni userzy
Wprawdzie powstał z przeznaczeniem dla studentów, ale teraz mówi się o nim, że to idealne narzędzie dla współczesnych nastolatków, lajkujących co tylko da się zalajkować, umieszczających na swoich profilach słitaśne focie oraz robiących wiele innych irytujących rzeczy. Tymczasem w USA dwie trzecie użytkowników FB przekroczyło już 26. rok życia, a globalną liczbę posiadaczy profili na tym serwisie w grupie wiekowej 35+ szacuje się na około 30 proc. wszystkich kont.
3. Facebook zaburza utrzymywanie rzeczywistych interakcji społecznych
Takich głosów nie brakuje. Psychiatra Himanshu Tyagi ostrzega, że ludzie skoncentrowani na podtrzymywaniu swoich sieciowych relacji mogą zaniedbywać te odbywające się w realnym świecie. Psycholog Aric Sigman podkreślał, że Facebook powoduje izolację, która u ludzi może prowadzić do problemów z sercem, wylewów czy nawet raka.
Tymczasem (jeszcze) nie udowodniono żadnej z tych tez, a środowisko naukowe nie byłoby sobą, gdyby zaraz nie zaprezentowało zupełnie odwrotnych teorii. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Cambridge dowodzą bowiem, że Facebook może być skutecznym narzędziem utrzymywania relacji, które w inny sposób przestałyby istnieć, a także pozwala w nieco bardziej ogólny i uniwersalny sposób spoglądać na własną rodzinę i przyjaciół, jak również daje nam więcej opcji, jeśli chodzi o sposoby interakcji z nimi.
4. Zuckerberg będzie pobierał opłaty za korzystanie z Facebooka
Ok, tu akurat nie można z całą pewnością sprawdzić, że to nieprawda, czy że nigdy, ale to przenigdy się nie zdarzy. Jednak mówi się o tym już od lat, a jak na razie nadchodzącej rewolucji, mającej pozbawić internautów ich pieniędzy, a przekazać je zarządowi i udziałowcom największego portalu społecznościowego świata wciąż nie widać.
5. Facebook będzie sprzedawał treści, które tam wrzucamy
Takie pogłoski pojawiały się po zmianie zasad użytkowania Facebooka. Prawdą jest to, że nawet kiedy usuniemy swoje konto na nim, pewne treści z nim związane wciąż mogą funkcjonować na portalu, jeśli związane są z kontami innych userów. Mark Zuckerberg zaprzeczył jednak, jakoby FB kiedykolwiek zamiar handlować zamieszczonymi w serwisie zdjęciami internautów. Tak samo jak możemy ograniczyć powiązanie naszych zdjęć z innymi kontami poprzez ustawienia prywatności.
6. Tworzenie Facebooka to była świetna zabawa
Takie wrażenie można odnieść częściowo po obejrzeniu filmu "Social Network". Oczywiście Zuckerberg i cała reszta w filmie ostro kodują, ale przeplatane jest to równie ostrymi imprezami. Tymczasem... - To historia naprawdę wielu godzin pracy i ciężkiego harowania każdego dnia. Może mieliśmy dwie czy trzy imprezy w ciągu pierwszego roku - mówi Dustin Moskovitz, jeden z głównych programistów Facebooka i o osiem dni młodszy od Zuckerberga, najmłodszy swego czasu miliarder świata.