Nasza Klasa i problem z regulaminem

Czy zmiana regulaminu portalu Nasza Klasa oznacza próbę wykorzystania wizerunków użytkowników w celach reklamowych? Czy ich obawy są uzasadnione? INTERIA.PL rozmawiała na ten temat z rzecznikiem Naszej Klasy.

Zmiana regulaminu okazała się problemowa dla Naszej Klasy   fot. Sergio Roberto
Zmiana regulaminu okazała się problemowa dla Naszej Klasy fot. Sergio Robertostock.xchng

Część internautów z nieufnością podeszła do zapisów mówiących m.in.: "(...) Wyrażam zgodę na nieodpłatne przetwarzanie i wykorzystanie przez spółkę Nasza Klasa Sp. z o.o. (...) mojego zdjęcia głównego (w tym wizerunku) umieszczonego w ramach portalu (...)" oraz "(...) Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez spółkę Nasza Klasa Sp. z o.o. (...) moich danych związanych z aktywnością w portalu (...) w celach reklamowych (...)".

Na forach internetowych i w komentarzach pod informacją o zmianie regulaminu pojawiły się krytykujące te zmiany wpisy. W rozumieniu oburzonych internautów, NK mogła wykorzystać ich wizerunek w dowolny sposób.

Temat szybko podchwyciły także media, twierdząc, że następuje masowy exodus z serwisu jego użytkowników. Czy to prawda? Czy internauci rzeczywiście mają się czego obawiać? Dlaczego wprowadzono zmiany w regulaminie?

O komentarz poprosiliśmy rzecznika prasowego Naszej Klasy, Joannę Gajewską.

INTERIA.PL: Dlaczego postanowiliście państwo zmienić zapisy regulaminu?

- NK postanowiła zaktualizować zapisy regulaminu i zebrać niezależne oświadczenia woli w kilku zakresach związanych z przetwarzaniem informacji, jakie powierzają nam użytkownicy, z potrzeby rozwoju. By wprowadzać takie produkty, jak gry, grupy czy niektóre widżety, NK jako podmiot działający w ramach polskiego prawa - w przeciwieństwie do podmiotów zagranicznych obecnych na naszym rynku - musi np. uzyskać zgodę na przetwarzanie wizerunku użytkowników. Integralnym elementem wzmiankowanych gier jest tworzenie rankingów grających, ale żeby można było je stworzyć, potrzebne są właśnie odpowiednie oświadczenia woli, o które prosimy naszych użytkowników.

Część użytkowników obawia się zapisów nowego regulaminu. Czy nieufność internautów jest uzasadniona?

- NK nie prosi o przekazanie praw autorskich do materiałów zamieszczanych na NK, ale o udzielenie niewyłącznej licencji, w celach, jakie zostały opisane powyżej. Spekulacje pojawiające się w mediach, jakoby np. zdjęcia danego użytkownika mogły pojawić na się na "opakowaniu jogurtu, kubku, etc.", są właśnie tylko spekulacjami. NK nie może przekazać nieuprawionym podmiotom trzecim, w tym w szczególności reklamodawcom, danych użytkowników Nigdy tego nie uczyniła i czynić nie będzie.

Ilu użytkowników nie zaakceptowało nowego regulaminu?

- Do tej pory odsetek użytkowników, którzy nie zaakceptowali nowego regulaminu, jest mniejszy niż 1 proc. Liczba kont kasowanych w serwisie po wprowadzeniu nowych regulacji znacząco nie różni się do liczby kont kasowanych w tzw. dni powszednie.

Podsumowanie

Co zatem może zrobić internauta? Przed przystąpieniem do serwisu społecznościowego zawsze warto zapoznać się z obowiązującym w nim regulaminem i zasadami, a potem mieć oczy szeroko otwarte. Tak po prostu nakazuje zdrowy rozsądek.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas