Nowa wersja Gadu Gadu - powrót do korzeni
Komunikator Gadu Gadu (teraz GG) w walce o odzyskanie użytkowników powraca do korzeni, stawiając na prostotę i przejrzystość. Czy spodoba się użytkownikom?
Komunikator ma wyjść naprzeciw zarówno zwolennikom starszych wydań aplikacji, jak i nowszych, pozwalających na dowolne urozmaicanie. Począwszy od tej wersji komunikator zrywa z numeracją. Nazywa się po prostu GG.
- GG w najnowszej odsłonie jest proste w obsłudze, przejrzyste, przyjazne dla użytkownika i przede wszystkim umożliwia łatwe dopasowanie. To jeden z głównych celów, jaki sobie postawiliśmy tworząc nowe GG właściwie od podstaw - powiedział Tomasz Jażdżyński.
W nowym komunikatorze można ustawić zarówno skromny, minimalistyczny wygląd, jak rozbudować go o kolejne zakładki, funkcje, awatary i opisy. Dostępne są legendarne emotki (buźki), statusy dostępności, jak i możliwość zmiany kolorów aplikacji - od stonowanego przez kultowy wygląd starszej wersji GG 6.1 po różowy motyw.
W nowej wersji otrzymamy możliwość komunikacji od rozmowy tekstowej, przez audio, po rozmowę wideo - wszystko z poziomu strony WWW, bez konieczności instalowania programu. Nowością platformy jest archiwum on-line rozmów i przesyłanych plików. Użytkownik ma zawsze dostęp do swojej historii, bez względu na to, czy korzysta w danej chwili z wersji GG na komputer, przeglądarkę czy w komórce. Premierową funkcją jest także wszechdostępność - rozmowa tekstowa ze znajomym rozpoczęta na komputerze, może być swobodnie kontynuowana w dowolnym momencie w wersji mobilnej GG w komórce, czy choćby w wersji przeglądarkowej.
GG wprowadza nowe zasady we wzajemnych kontaktach
Zmieniono także opcje zapraszania do kontaktu. Dzięki niej będzie można kontrolować to, kto ma nas na swojej liście kontaktów i jakie informacje o nas upubliczniamy innym. Zwolennikom tradycyjnego podejścia do GG pozostawiono jednak możliwość korzystania z komunikatora w sposób dotychczasowy bez wysyłania zaproszeń.
W najbliższych dniach zostaną udostępnione testowe mobilne wersje GG. Planowane są także kolejne nowości. Więcej szczegółów poznamy w marcu.