Niebo nagle zrobiło się niebieskie. Tajemnicze zjawisko w Polsce
W Pruszczu Gdańskim na niebie zostało uchwycone ciekawe zjawisko. Był to niebieski błysk światła, który zarejestrowała kamera stacji SN24. Co to było? Przypuszczenia są różne, ale prawdopodobnie powstało nietypowe wyładowanie atmosferyczne, które nie było skierowane w dół, ale do góry atmosfery.

Na niebie pojawiają się czasem zjawiska, które są nietypowe i nierzadko trudno je wyjaśnić. Do podobnego zdarzenia doszło w tym tygodniu po zmroku, kiedy jedna z kamer w Pruszczu Gdańskim zarejestrowała dziwny rozbłysk światła o niebieskim zabarwieniu. Trwało to zaledwie sekundę.
Niebieski rozbłysk światła uchwycony na niebie w Pruszczu Gdańskim
Do zarejestrowania nietypowego zjawiska doszło w Pruszczu Gdańskim. Znajdująca się tam kamera stacji SN24 uchwyciła późnym wieczorem 12 listopada błysk niebieskiego światła. Niebo nagle pojaśniało, po czym wróciło do poprzedniego stanu. Było to bardzo krótkotrwałe zdarzenie. Obejrzyjcie to konieczne na poniższym nagraniu.
Rozbłysk był bardzo krótki, bo trwał zaledwie sekundę. Można dostrzec jasną i podłużną strukturę w orientacji pionowej, której towarzyszy chwilowe rozjaśnienie. Z pewnością nie przypomina to typowego pioruna burzowego i wygląda inaczej. Co nie zmienia faktu, że prawdopodobnie mieliśmy tu do czynienia również z wyładowaniem atmosferycznym.
Tajemnicze zjawisko na niebie to prawdopodobnie "blue jet"
Podejrzewa się, że kamera w Pruszczu Gdańskim zarejestrowała wyładowanie elektryczne o nazwie "blue jet". Jest to nietypowe zjawisko, bo taki piorun wystrzeliwuje z chmur nie w stronę powierzchni Ziemi, a do góry. Nawet na wysokość 40-50 kilometrów.
Wyładowania typu "blue jet" niejednokrotnie rejestrowane były z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wynika to z faktu, że są dobrze widoczne z orbity okołoziemskiej, bo kierują się do góry. Natomiast z powierzchni Ziemi można je zobaczyć niezwykle rzadko. Pierwszy raz uchwycono je w 1989 r. z pokładu promu kosmicznego.
Są jednak także inne teorie. W tym związane z "power flash", choć to nadal przypuszczenia. W każdym razie dokładne wyjaśnienie tego zjawiska pozostaje nierozwiązaną zagadką.
Zjawiska świetlne nad polskim niebem coraz częstsze
W tym miesiącu w Polsce na niebie zarejestrowano już kilka tajemniczych zjawisk. Niedawno było głośno o zawieszonych w powietrzu kulach ognia i podejrzewano, że mogą to być wojskowe flary. Wydarzenie próbowano też łączyć z rojem meteorów Południowe Taurydy. Później zgłoszono niezidentyfikowane obiekty na Dolnym Śląsku i do szukania ich szczatków zaangażowano służby. Te nie przyniosły skutku i pozostałości nie udało się znaleźć.
Ponadto w tym miesiącu nad Polską była widoczna zorza polarna, co nie jest zbyt częstym zjawiskiem. Był to efekt burz geomagnetycznych, które zostały wywołane przez silne rozbłyski słoneczne skierowane w stronę Ziemi.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










