Olbrzymi wyciek danych z portalu randkowego

Serwis randkowy AdultFriendFinder został zaatakowany przez hakerów. W efekcie, dane prawie 412 milionów użytkowników mogły wyciec do sieci.

AdultFriendFinder to jeden z najpopularniejszych portali randkowych
AdultFriendFinder to jeden z najpopularniejszych portali randkowych123RF/PICSEL

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z jednym z największych ataków hakerskich w tym roku. Z portalu AdultFriendFinder mogły zostać wykradzione dane 339 milionów użytkowników, a w należących do tej samej spółki serwisach pornograficznych: Cams.com, Penthouse, Stripshow i iCams w sumie zagrożonych jest ponad 71 milionów kont. 

"Otrzymaliśmy zgłoszenia dotyczące luk w zabezpieczeniach. Zidentyfikowaliśmy problem i go naprawiliśmy" - poinformowała wiceprezes firmy FriendFinder Networks, Diana Lynn Ballou. Jednocześnie jednak, administratorzy stron zachęcają do zmiany dotychczasowych danych logowania.

Według LeakedSource, atak był przeprowadzony zaskakująco prostą metodą i jest efektem bardzo słabych zabezpieczeń stron należących do FriendFinder Networks. Mowa o programie wyszukującym luki w oprogramowaniu (exploit). 

Baza danych jeszcze nie wyciekła do sieci, ale może stać się to w każdej chwili, co będzie sporym problemem dla klientów portali, w których bezpieczeństwo i prywatność powinna być priorytetem. Podobna historia spotkała niedawno stronę Ashley Madison, której lista użytkowników została wykradziona i opublikowana w sierpniu 2015 roku.

Zobacz także:

Nauka BEZ fikcji: Izolacja ostatecznaVideo Brothers
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas