Pentagon grozi internautom

Amerykańska armia interweniuje w sprawie zamieszczenia w serwisie Google Street View szczegółowych fotografii fortu Sam Houston w San Antonio (stan Teksas). Wyszukiwarkowa korporacja musi usunąć ze swojej bazy zdjęcia obiektów wojskowych wykonane za pomocą kamer zamontowanych na dachach samochodów, których właściciele uczestniczą w projekcie Street View.

article cover
AFP

Pracownikom Google wolno robić zdjęcia obiektów wojskowych, o ile te nie są obecnie wykorzystywane przez armię. Takie ograniczenie dotyczy nawet wiekowych budynków i konstrukcji (fort Sam Houston powstał w 1876 roku).

Firma Google usunęła już sporne fotografie. Rzecznik korporacji, Larry Yu, wyjaśnił, że zdjęcia zostały wykonane przez pomyłkę. Kierowca samochodu, na którym była zamontowana kamera, wiedział o "wojskowych" ograniczeniach oraz o tym, że nie wolno mu rejestrować obrazów na prywatnych drogach lub terenach. Yu dodał, że jego firma reaguje nie tylko na zastrzeżenia zgłaszane przez armię, ale także dotyczy to uwag użytkowników prywatnych.

O problemach z zamieszczaniem w serwisie Street View niektórych zdjęć słychać nie po raz pierwszy. Obrońcy prywatności doprowadzili do nałożenia na usługę pewnych ograniczeń w Australii, a w Kanadzie wymusili zakaz pokazywania fotografii tak dokładnych, by dało się na nich rozpoznać twarze lub tablice rejestracyjne.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas