Pikantne strony odwiedzają w domu
Osoby pracujące zdalnie odwiedzają strony pornograficzne dwa i pół raza częściej, aniżeli ich koledzy zatrudnieni w biurach - wynika z badań zajmującej się kwestiami bezpieczeństwa firmy ScanSafe.
Podczas prowadzonego przez ScanSafe badania przeanalizowano osiem miliardów żądań internetowych. Z analizy wynika także, iż pracujący zdalnie dużo częściej przeglądają strony o "ekstremalnej zawartości".
Co więcej, osoby takie znacznie częściej (bo aż czterokrotnie), aniżeli ich "biurowi odpowiednicy", przeglądają strony o kontrowersyjnych, często nielegalnych treściach (np. zawierających instrukcje skonstruowania bomby).
- Nie zaskakuje nas fakt, iż internetowe zwyczaje zmieniają się, gdy tylko zdarza się nam korzystać z sieci poza biurem, z dala od oczu naszych szefów, czy kolegów - opowiada Spencer Parker, dyrektor zarządzania produktem w ScanSafe. Dziwne jest natomiast to, iż odwiedzane są strony, które uchodzą za niewłaściwe, a czasem nawet za nielegalne.
Jeśli pracownik wykorzystuje do nielegalnego pobierania muzyki firmowego laptopa, jego szef może także zostać pociągnięty do odpowiedzialności. - dodaje.