Łazik Perseverance znalazł na Marsie "hełm". Niezwykłe odkrycie NASA
Łazik Perseverance przemierza Marsa od kilku lat i natrafił na ciekawe znalezisko. Na pierwszy rzut oka twór przypomina średniowieczny hełm. Co to dokładnie jest? Pojazd marsjański należący do agencji NASA w rzeczywistości nie znalazł wyposażenia stworzonego przez człowieka. To coś zupełnie innego.

Perseverance to łazik marsjański NASA, który na Czerwonej Planecie przebywa od ponad czterech lat. W trakcie podróży pojazd natrafił już na różne nietypowe obiekty. Najnowszym z nich jest coś, co przypomina średniowieczny hełm. Czyżby zostawił go tam jakiś zabłąkany rycerz? Skądże, przecież ludzie nigdy nie byli na Marsie, a więc co to jest?
Marsjański "hełm" odkryty przez łazik Perseverance to skała
W rzeczywistości jest to nietypowa skała, która uformowała się w coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak hełm. Perseverance sfotografował okaz 5 sierpnia kamerą Mastcam-Z.
Ta skała w kształcie kapelusza składa się ze sferul. Docelowa nazwa tej skały to Horneflya i wyróżnia się nie tyle kształtem kapelusza (który moim zdaniem generalnie odpowiada kształtowi piramidy, jaki często widzimy w przypadku erozji wiatrowej na powierzchni Marsa), ile raczej tym, że składa się niemal wyłącznie ze sferul

Podobne skały na Ziemi powstają w wyniku różnych procesów, na przykład wulkanicznych czy podczas erozji. Uwagę przykuwają wspomniane sferule. To nierzadko efekt oddziaływania wody, choć naukowcy nie mają 100 proc. pewności, że opisywany "hełm" powstał w taki sam sposób.
Łazik NASA odkrył na planecie Marsa różne dziwne skały
W przeszłości Perseverance natrafił na inne dziwne obiekty. Pojazd znalazł na Marsie skały, które przypominały pączki czy awokado. Oczywiście z naszego punktu widzenia to nic innego jak pareidolia. Zjawisko to polega na interpretacji różnych kształtów przez nasz mózg, który szuka dopasowania w znanych wzorcach. Stąd skojarzenia z obiektami, które znamy na Ziemi.
I choć wspomniany "hełm" nie stanowi 100 proc. dowodu na występowanie wody na Marsie, tak wiemy, że niegdyś Czerwona Planeta miała jej mnóstwo. Jeszcze kilka mld lat temu świat ten bardziej przypominał Ziemię. Miał rzeki i jeziora, które pozostawiły po sobie mnóstwo dowodów na powierzchni w postaci osadów skalnych czy wyrzeźbień terenu.
Z czasem Mars stracił swoją magnetosferę i wraz z nią wodę oraz wcześniejszą atmosferę. Obecnie jest ona bardzo rzadka (100 razy bardziej niż ziemska) i składa się głównie z dwutlenku węgla (95 proc.). Nie jest to przyjazny świat, ale i tak ludzkość myśli o skolonizowaniu Czerwonej Planety, co jednak nie będzie prostym zadaniem, a samo terraformowanie może być niemożliwe.