Podglądająca dziewczyna

Serwis "The Register" uczula wszystkich, którzy ściągnęli sobie gadżet w postaci pojawiającej się w rogu ekranu tańczącej dziewczyny (Virtual Girl na to, że oprócz panienki zainstalowali sobie na komputerze aplet umożliwiający podglądanie ich danych osobowych.

Wprawdzie nie jest to furtka pozwalająca na włamanie (autor programu pobiera w ten sposób jedynie "raporty" mówiące o tym ile razy użytkownik o danym adresie kazał panience tańczyć na ekranie), niemniej nie wiadomo w jaki sposób dane te mogą być wykorzystane. A zatem - miłośnicy tańczących kobiet - uważajcie.

Dowiedz się więcej na temat: dziewczyna | podglądanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy