Podglądali uczniów w internecie

Szkoły Filadelfii szpiegowały swoich uczniów przy pomocy kamer internetowych w notebookach. Teraz będą musiały za to zapłacić.

W procesie cywilnym przeciwko władzom okręgu szkolnego Lower Merion (Filadelfia), związanym z inwigilowaniem uczniów za pomocą kamer internetowych, kuratorium musi zapłacić adwokatowi strony powoda 260 000 dolarów z tytułu poniesionych kosztów - orzekł federalny sąd okręgowy stanu Pensylwania. Niewykluczone, że po zakończeniu procesu ta suma będzie jeszcze większa - donosi dziennik "Philadelphia Inquirer". Przejęcie kosztów procesowych od powoda jest w USA zwyczajowym elementem procesów w pozwach zbiorowych.

W lutym 2010 roku ujawniono, że szkoły za pomocą kamer zainstalowanych w notebookach potajemnie szpiegowały zachowania 40 podopiecznych. Prawnik Mark S. Haltzman działający w imieniu nieletniego ucznia już w maju uzyskał sądowy zakaz zdalnego podglądania, w wyniku czego pracownikom kuratorium nie wolno już aktywować kamerek internetowych w komputerach.

Reklama

Zasadnicza część procesu nie jest jednak rozstrzygnięta. Rodzice ucznia domagają się od kuratorium odszkodowania i dopuszczenia pozwu zbiorowego, ponieważ - jak twierdzą - doszło do naruszenia praw obywatelskich. Zdaniem powodów kuratorium naruszyło między innymi ustawy Electronic Communications Privacy Act, Computer Fraud and Abuse Act oraz Stored Communications Act.

Inwigilowania uczniów nie pociągnie za sobą natomiast konsekwencji karnych. Zajmujący się tą sprawa prokurator i FBI ogłosili, że w działaniach szkoły nie dopatrzono się intencji kryminalnych.

HeiseOnline
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy