Pojawi się konkurent "Second Life"
Potentat telewizyjny i twórca sukcesu "Big Brothera", holenderski Endemol, oraz gigant branży elektronicznej rozrywki Electronic Arts połączyli siły, rzucając wyzwanie "Second Life".
Próba odebrania klientów innym tego typu projektom jest jednak nieunikniona. Pomysł Endemol ma być konkurencją dla popularnego "Second Life", mającej ponad 5,5 miliona użytkowników gry-społeczności. "Second Life" oraz jemu podobne (m.in. nowy projekt firmy Sony - "PlayStation Home") nie tylko przyciągają miliony internautów, ale i stanowią doskonała platformę dla reklamy.
- Z Virtual Me stajemy się prekursorami nowego kierunku w dziedzinie rozrywki. Znaleźliśmy się na zupełnie nowym poziomie - świat rozrywki elektronicznej wychodzi poza konsolę, umożliwiając widzowi interakcję. Virtual Me jest futurystycznym przedsięwzięciem, kształtującym nowe trendy w branży rozrywkowej - podsumowuje wizję "Virtual Me" Gerhard Florin z Electronic Arts.
Gra (o ile można ją tak nazwać) "Virtual Me" została zapowiedziana na targach MIPTV/MILIA w Cannes. Podobnie jak w przypadku "Second Life", ściągnięcie "Virtual Me" będzie bezpłatne. Sami twórcy najprawdopodobniej będą zarabiać na wspominanej już reklamie (w "Second Life" obowiązuje abonament). "Wirtualne Ja" zadebiutuje w drugiej połowie tego roku.
ŁK