Polki molestowane w internecie

Polki korzystają z internetu średnio około 3 godzin dziennie, a dwie trzecie z nich czuje się w sieci bezpiecznie - wynika z badania "Wpływ cyberprzestępczości na ludzi" przeprowadzonego na zlecenie firmy Symantec. Mimo to, w Polsce kobiety częściej od mężczyzn stają się ofiarami niechcianych propozycji seksualnych oraz oszustw finansowych.

Kobiety stają się celem wyspecjalizowanych ataków w sieci Fot. Carl Dwyer
Kobiety stają się celem wyspecjalizowanych ataków w sieci Fot. Carl Dwyermateriały prasowe

- Nie mówi się o tym codziennie, ale kobiety stają się celem wyspecjalizowanych ataków w sieci - mówi Maciej Iwanicki, ekspert ds. bezpieczeństwa firmy Symantec. Częściej niż mężczyźni otrzymują nie tylko nachalne propozycje seksualne, ale również fałszywe oferty finansowe, np. kredytów o niezwykle niskim oprocentowaniu - dodaje Iwanicki.

Ponad 60 proc. Polek zapytanych o konsekwencje ataku cyberprzestępców, wymienia stratę czasu na naprawienie szkody lub po prostu negatywne emocje związane z tym wydarzeniem. Najczęściej usuwanie problemu zajęło im od 1 do 6 dni (30 proc.). Polka jako ofiara cyberprzestępcy czuje się najczęściej zdenerwowana (60 proc.), zła (57 proc.) lub zirytowana (54 proc.). Dodatkowo, ankietowane kobiety określiły się jako oszukane (44 proc.) lub wręcz zszokowane (27 proc.).

Z raportu wynika, że Polki nauczone doświadczeniem zmieniają swoje przyzwyczajenia w internecie, np. nie odwiedzają powtórnie stron, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie. Pamiętają także o niektórych zasadach bezpieczeństwa. Ich zdaniem istotne jest nieujawnianie danych osobowych, których nie trzeba podawać (59 proc.) oraz instalowanie oprogramowania ochronnego na komputerze (43 proc.).

Jednak już tylko 4 proc. Polek sprawdza, czy strona na której wpisuje poufne dane (np. do konta bankowego) jest zaszyfrowana (posiada "https" w adresie strony). Ponadto mniej niż jedna czwarta ankietowanych (23 proc.) regularnie zmienia lub stosuje złożone hasła dostępowe.

Internetowi przestępcy to według respondentek najczęściej pojedyncze osoby, które nie znają osobiście swoich ofiar (43 proc.). Dodają też, że ich zdaniem istnieje nikła szansa na zidentyfikowanie i ukaranie cyberprzestępcy (58 proc.).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas