Przez chwilę nie działało Allegro - czy był to atak DDoS?

W niedzielę wieczorem serwis aukcyjny Allegro zniknął z internetu. Według rzecznika prasowego Grupy Allegro, mogło być to spowodowane atakiem typu Distributed Denial of Service.

"Od godz 21:25 odnotowaliśmy znaczny wzrost ruchu w serwisie spowodowany najprawdopodobniej pochodzacym z zagranicy atakiem typu DDoS. Około północy sytuacja wrócila do normy, Allegro od północy ponownie było dostępne dla użytkowników, a administratorzy serwisu wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Trwające aukcje zostały przedłużone zgodnie z regulaminem serwisu" - komentuje dla INTERIA.PL wczorajsze zdarzenie Paweł Klimiuk, rzecznik prasowy Allegro.

DDoS polega w skrócie na wygenerowaniu jak największej liczby połączeń, w jak najkrótszym czasie.Metoda przeciążenia systemu, najczęściej za pomocą odpowiedniego botnetu, czyli zainfekowanej sieci komputerowej, wciąż zapewnia wysoką skuteczność w przypadku wywoływania awarii funkcjonowania serwisów internetowych. W styczniu zeszłego roku właśnie za sprawą DDoS z internetu zniknęła m.in. strona Sejmu. Więcej informacji o atakach typu DDoS można znaleźć w tym materiale.

Reklama


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Allegro | DDoS | hakerzy polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy