Rewolucja zacznie się wcześniej? Giganci na celowniku Unii Europejskiej

Ostatnio przegłosowana ustawa o usługach cyfrowych może sporo namieszać w polityce dużych technologicznych korporacji. Unia Europejska będzie wymagać wprowadzenia niektórych punktów szybciej niż wcześniej przypuszczano.

Duże korporacje od lat rządzą tym, co pojawia się w sieci. Internauta widzi reklamę, lecz to, że widzi akurat TĘ reklamę nie jest żadnym przypadkiem. Jest to wynikiem wcześniejszej aktywności, która została przeanalizowana przez zaawansowane algorytmy. Jednak jak one działają? Do tej pory można było się tego wyłącznie domyślać, lecz wraz z wejściem w życie aktu DMA, duże korporacje będą musiały upublicznić te informacje.

Akt o usługach cyfrowych (DSA) i akt o rynkach cyfrowych (DMA) mogą wprowadzić ogromną rewolucję w polityce działania największych firm technologicznych, takich jak Google, Meta, Microsoft, Apple i Amazon. Jednym z kluczowych punktów ustawy DSA jest zapis o transparentności działań firmy w kwestii wyświetlanych treści. Sprawi on, że działania wszelkich algorytmów sterujących wyszukiwarkami i wyświetlaniem reklam będą musiały zostać opisane i udostępnione publicznie. 

Reklama

Z kolei DMA będzie obejmował szeroki zakres regulacji uderzających w duże korporacje oraz da organom prawnym narzędzia do walki z przyszłymi sytuacjami i zachowaniem monopolistycznym. Będzie on też wymagał od firm technologicznych konkretnych działań. To, co w szczególności uderzy w podmioty takie jak Apple, Meta, Microsoft i Google, to wymóg interoperacyjności. Wszystkie podmioty będą musiały tak projektować swój ekosystem, by współpracował również z programami spoza niego.

Chociaż sama Margrethe Vestager, europejski komisarz do spraw konkurencji zapowiadała, że pierwsze zmiany w systemie pracy dużych korporacji możemy zobaczyć już w październiku bieżącego roku, tak podejrzewano, że znaczna część DMA będzie egzekwowana znacznie później, a firmy dostaną wiele miesięcy, a może nawet lat na dostosowanie się do postanowień aktu.

Okazuje się, że takie korporacje jak Meta, Apple i Microsoft znajdą się pod lupą Unii Europejskiej już na wiosnę 2023 roku. Potwierdziła to w swojej wypowiedzi Margrethe Vestager. Komisarz informuje, że komisja będzie przygotowana do przeciwdziałania wszelkim naruszeniom popełnianym przez "gatekeeperów".

Akt DMA wciąż wymaga zgody Rady i Parlamentu. Dokument definiuje "gatekeeperów" jako firmy, których kapitalizacja rynkowa przekracza 350 miliardów złotych. Muszą one też posiadać platformę społecznościową lub aplikację, która ma co najmniej 45 milionów użytkowników miesięcznie. W przypadku złamania zasad DMA, korporacje mogą zostać ukarane grzywną, wynoszącą nawet 10 proc. ich rocznego, globalnego obrotu.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Google | Unia Europesjka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy