RIAA zaatakowana ponownie
Wczoraj, już po raz drugi w ciągu miesiąca nastąpiło włamanie na stronę RIAA. Tym razem nie był to jednak (jak poprzednio) "denial", który unieruchomił serwis na cztery dni, a włamanie połączone z podmianą strony głównej, które zostało usunięte po kilkunastu godzinach.
Przez ten czas jednak internauci, którzy trafili na ten serwis ze zdumieniem czytali nagłówki informacji "Piractwo może przynieść korzyści przemysłowi muzycznemu", czy "Gdzie można znaleźć informacje o wielkich małpach". Ponadto na stronie zamieszczono linki kierujące internautów na stronę obecnego "wroga publicznego RIAA nr 1" czyli serwisu KaZaA.