Sądy korzystają z Wikipedii
Urzędnicy i sędziowie przy interpretowaniu przepisów coraz częściej odwołują się do Wikipedii, czyli internetowej encyklopedii, w której każdy może edytować artykuły - informuje "Rzeczpospolita".
Gazeta przypomina, że hasła w Wikipedii, choć pod nadzorem administratorów, są tworzone przez miliony internautów, niekoniecznie znawców tematu. Wyjaśnia też, dlaczego sędziowie do internetowej encyklopedii zaglądają: bo jest to narzędzie wygodne i łatwe oraz nadążające za zmieniającą się rzeczywistością.