Studenci boją się policji

Kilkuset mieszkańców miasteczka studenckiego AGH protestowało w zeszłym tygodniu przeciwko wyłączeniu serwera do wymiany danych. Administratorzy zamknęli go w obawie przed nalotem policji - pisze "Gazeta Wyborcza".

Zdjęcia operacyjne z jednego z nalotów policji
Zdjęcia operacyjne z jednego z nalotów policjimateriały prasowe

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", rektor uczelni zapowiada, że nie zgodzi się na masowe kontrole w akademikach. W kilku miastach w Polsce akcja walki z pirackim oprogramowaniem wkracza do akademików.

Na krakowskim miasteczku mieszka 9 tys. osób, prawie tyle samo korzysta z wewnętrznych sieci internetowych - wymienia się notatkami z wykładów, zdjęciami, filmami, plikami MP3. Ale również - czego studenci nie ukrywają - nielegalnymi kopiami programów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas