TikTok znika z Rosji. Kreml walczy z prawdziwymi wiadomościami
Chiński portal społecznościowy TikTok zdecydował się zawiesić większość funkcji w Rosji. Powodem mają być surowe kary nakładane przez Kreml na media, które rozsiewają fałszywe wiadomości (nie po myśli władzy) na temat sytuacji w Ukrainie.
Chiński portal społecznościowy TikTok zawiesza najważniejsze funkcje swojej aplikacji na terytorium Rosji. Użytkownicy nie będą mogli prowadzić relacji na żywo i dodawać swoich filmów. TikTok nie jest w stanie sprostać nowemu prawu i obawia się o bezpieczeństwo. Kreml walczy z fałszywymi wiadomościami na temat Ukrainy. W rzeczywistości są to prawdziwe informacje, ale niewygodne dla władz Rosji.
- W czasie wstrzymania działalności w Rosji będziemy oceniać skutki prawne nowej ustawy, ponieważ bezpieczeństwo jest naszym najważniejszym priorytetem. TikTok jest miejscem rozwoju kreatywności i rozrywki, które może dostarczyć ukojenia i pozwolić na utrzymanie relacji w czasie wojny skutkującej ludzkimi tragediami i izolacją. Bezpieczeństwo naszych pracowników i użytkowników musi jednak pozostać naszym głównym wyznacznikiem - napisały w oświadczeniu władze TikToka.
Kreml rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę akcję zwalczania fałszywych wiadomości. Wszystkie agencje informacyjne, niezależni dziennikarze i zwykli obywatele mogą zostać dotknięci poważnymi karami finansowymi, jeśli będą rozsiewać wiadomości, które nie wpisują się w aktualną narrację władz. Władimir Putin podpisał dodatkowo w piątek ustawę wprowadzającą kary do nawet 15 lat więzienia dla każdego, kto regularnie publikuje fałszywe informacje na temat rosyjskich sił zbrojnych.
Jak informuje agencja Nexta, już 11 marca Rosja ma zostać odcięta od globalnego internetu. Kreml od kilku lat tworzył i testował RuNet, czyli swoją przestrzeń sieci, która jest w pełni kontrolowana przez służby bezpieczeństwa. Teraz, w obliczu wojny informacyjnej w związku z wojną na Ukrainie, nadszedł czas na wdrożenie jej do masowego użytku.
