Tu się ulepszy a tam...
... zepsuje - mówi stare góralskie przysłowie. Tak stało się w przypadku wypuszczonej ostatnio przez Microsoft łatki na Exchange Server 2000 (zobacz tutaj). Łatka ta po zainstalowaniu wprawdzie usuwa dużą dziurę w bezpieczeństwie sieci, ale dodatkowo "wywala" bramkę e-mailową, co uniemożliwia poprawne działanie poczty elektronicznej.
Wygląda na to, ze Microsoft za bardzo pośpieszył się z opracowaniem łatki i nie przetestował jej dokładnie. Nieszczęsna łatka została już usunięta z sieci. Przedstawiciele Microsoftu zapowiadają, że w tym tygodniu pojawi się już dobrze działający patch.