USA: Kongres on-line?

Możliwe, że ze względów bezpieczeństwa amerykański Kongres będzie obradował... w Internecie. Za pośrednictwem urządzeń elektronicznych rozproszeni kongresmeni mieliby debatować, zgłaszać projekty i głosować.

Propozycję zgłosili demokraci, jednak napotkała ona pozytywny odzew także ze strony republikanów. Jak na razie dyskusja nie obejmuje jeszcze konkretnych planów rozwiązań technologicznych, choć wszyscy są zgodni, że e-Kongres powinien być odizolowany od sieci publicznej.

Projekt przeniesienia obrad do cyberprzestrzeni jest bezpośrednią konsekwencją obaw przed atakiem terrorystycznym. Rozmiar panującej w USA paniki najlepiej może uświadomić projekt poprawki do konstytucji USA, zgłoszony przez senatora Briana Bairda. Poprawka ma umożliwić zaprzysiężenie tymczasowych zastępców w sytuacji, gdy więcej niż jedna czwarta członków Kongresu będzie niezdolna do wzięcia udziału w obradach.

W naszym kraju ryzyko ataku na parlamentarzystów jest wprawdzie znacznie mniejsze, niż w USA, może jednak warto rozważyć realizację podobnego planu i u nas. Uzyskane dzięki temu oszczędności mogłyby pomóc w łataniu "dziury budżetowej". Pozostają jednak dwa pytania - po pierwsze: czy w Polsce możliwa jest sprawna informatyzacja instytucji państwowych? I po drugie: ilu spośród posłów i senatorów sprawnie posługuje się komputerem? Pytanie szczególnie aktualne po ostatnich wyborach.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas