Włam po bułgarsku
Po okresie ciszy bułgarscy hackerzy znów dali znać o sobie. Włamali się na stronę WWW prezydenta Petara Stojanova - usunęli z niej oficjalne informacje i umieścili tekst krytykujący poczynania władz.
Dwa dni po "naprawieniu" strony - hackerzy ponowili swój atak, włamujac się dodatkowo na stronę rzadzącej partii demokratycznej (na ktorej pozostawili obsceniczny tekst). Na stronie prezydenckiej - hacker podpisujacy się jako Kabaka napisał: "Nadszedł czas aby powiedzieć wam: "Dość". Niech politycy zastanowią się choc chwile do czego prowadza naród"