Wysyp nowości od Google
Jeśli wyszukiwanie to dla was wpisywanie słów do wyszukiwarki, czas zacząć patrzeć na to zagadnienie inaczej. Google wprowadza funkcje, dzięki którym wyszukiwanie na pececie wkroczy w nową erę.
Podczas konferencji w San Francisco Google zaprezentowało, co teraz potrafi jego wyszukiwarka. Najważniejsza nowość to wyszukiwanie głosowe. Żeby z niego korzystać, potrzebujesz przeglądarki Google Chrome w wersji 11 lub wyższej oraz mikrofonu. Na końcu paska wyszukiwania znajdziesz ikonę mikrofonu. Po jej kliknięciu otworzy się widżet Speak now.
Wtedy należy przemówić do swojej wyszukiwarki. Google zamieni słowa w zapytanie i pokaże wyniki. Jak to wygląda w praktyce, możecie zobaczyć we fragmencie prezentacji. Nowa funkcja działa na razie tylko w języku angielskim.
Kolejna ciekawa nowość to wyszukiwanie przez obrazy. Żeby sprawdzić, jak to działa, należy upuścić jakąś grafikę w pole wyszukiwania, załadować zdjęcie z komputera albo wpisać adres jakiegoś obrazka w internecie. Google powie ci, co to za miejsce, dzieło sztuki itd. Na razie funkcja działa w Chromie i Firefoksie. Jak z niej korzystać w praktyce, pokazuje kolejne wideo:
Google Instant Pages, czyli szybkie ładowanie stron z wyników wyszukiwania, to inna ciekawa nowość, która pozwoli zaoszczędzić trochę czasu. Mogą z niej - ponownie - korzystać tylko użytkownicy Chrome'a. Na czym to polega? Jeśli wpiszemy do wyszukiwarki precyzyjne zapytanie, to Google "przewidzi", który wynik wyszukiwania nas interesuje i zacznie ładować stronę, zanim zdecydujemy się kliknąć. Jeśli wtedy klikniemy dany wynik, strona będzie już gotowa, a my zaoszczędzimy kilka sekund. W ciągu najbliższych tygodni ma być też dostępna usługa Google Instant Images, czyli szybkie ładowanie obrazków.
Oprócz tego Google wprowadziło kilka mniej znaczących nowości, a także usprawniło znane funkcje. Właściciele urządzeń mobilnych mogą cieszyć się z nowego interfejsu wyszukiwarki, zawierającego ikony restauracji, kawiarni i innych miejsc. Jeśli klikniesz którąś z ikon, Google pokaże ci najbliższe miejsca tego typu. Możesz również korzystać z mapy pokazującej twoją obecną lokalizację. Jeśli znajdujesz się w obcym mieście, Google będzie twoim przewodnikiem. Pokaże ci, jakie ciekawe miejsca właśnie mijasz. Wystarczy jedno kliknięcie, żeby dowiedzieć się o nich czegoś więcej.
Na konferencji pokazano też kilka już istniejących funkcji dla urządzeń mobilnych, które albo nieco poprawiono, albo tylko przedstawiono oficjalnie. Nie znajdziemy wśród wyżej wymienionych funkcji niczego, co by powalało na kolana, ale jest kilka przydatnych rzeczy. Google się rozwija i trzeba przyznać, że potrafi zadbać o każdego użytkownika - i takiego, który pracuje wciąż na desktopie i takiego, który woli mniejsze urządzenia.
Szkoda, że większość tych wspaniałości zobaczą tylko użytkownicy Chrome'a. Ale cóż, to też część wielkiego planu, który ma pomóc firmie przejąć kolejne segmenty rynku. Na razie jeszcze możemy być przeciw, ale czy za kilka lat wciąż będziemy mogli sobie na to pozwolić?
Michał Wilmowski
Źródło: http://vbeta.pl