Największy krater uderzeniowy w Europie. Odkrycia z Siljan Ring zadziwiają
Popularny wśród mieszkańców i turystów region Dalarna w Szwecji zaskakuje swoją historią i geologią. Pod malowniczymi pejzażami pełnymi lasów i jezior kryje się tu bowiem jeden z największych kraterów uderzeniowych na świecie - i największy w Europie. Jego historia sięga ok. 380 mln lat, a badania tego obszaru zaskakują naukowców.

Popularny obszar Szwecji skrywa sekret sprzed 380 mln lat
Choć dziś zachwycają spokojem oraz malowniczymi krajobrazami i przyciągają rzesze turystów, niektóre regiony świata kryją w sobie burzliwe historie pełne gwałtownych przemian. Pod warstwą pięknych widoków i sielskiej atmosfery często skrywa się przeszłość naznaczona np. wojną czy potężnymi siłami natury, które odcisnęły trwałe piętno na danym miejscu.
Jednym z takich obszarów jest sielankowy zakątek Szwecji z jeziorem Siljan - popularnym celem wędkarzy, amatorów plażowania i entuzjastów rekreacji na wodzie. Dziś stanowi ono lokalną perełkę i prawdziwy raj dla odwiedzających, jednak jego historia sięga znacznie dalej. Jezioro Siljan leży bowiem na skraju ogromnego krateru uderzeniowego - jednej z 20 największych struktur tego typu na Ziemi i zarazem największej w Europie (poza Rosją).
Który krater uderzeniowy jest największy w Europie? Oto szwedzki Siljan Ring
Największa znana struktura uderzeniowa w Europie bez uwzględniania obszarów Rosji znajduje się konkretnie w hrabstwie Dalarna w Szwecji. Siljan Ring, bo tak nazwano krater, doskonale widać na zdjęciach satelitarnych, a przykład udostępniła NASA z Operational Land Imager na satelicie Landsat 8. Zdarzenie, które zmieniło na dobre ten obszar Ziemi, miało miejsce w późnym dewonie - około 380 milionów lat temu. Doszło do tego w wyniku kontaktu naszej planety z pędzącym w jej kierunku fragmentem pozostałości po formowaniu się Układu Słonecznego, dokładniej mówić, chodzi o uderzenie asteroidy. Szacuje się, że jej średnica wynosiła ok. 5 km.
Struktura uderzeniowa z biegiem lat została silnie zniszczona przez erozję - aż do poziomu, który kiedyś leżał pod dnem krateru. Wciąż nie ma dokładnych odpowiedzi na pytania o jej pierwotny rozmiar i kształt. Obecnie krater ma ponad 50 kilometrów średnicy i jest otoczony rowem pierścieniowym, częściowo wypełnionym wodą - utworzyło się tam m.in. jezioro Siljan, które jest największym jeziorem w tej okolicy.

Zagadkowe ślady po kosmicznym zderzeniu. Badania Siljan zaskakują
Przez tysiąclecia ludzie żyli w tym pięknym regionie, nie znając jego kosmicznego pochodzenia, przypomina NASA Earth Observatory. Dopiero w latach 60. XX wieku naukowcy odkryli złożoną geologię tego obszaru, a badania trwają do dziś. W 2019 roku odkryto, że głębokie, spękane skały w kraterze były odpowiednie dla zamierzchłego życia. W 2021 roku opisano skamieniałe szczątki grzybów znalezione na głębokości ponad 500 metrów. Tegoroczne wyniki badań krateru Siljan, ze szczególnym uwzględnieniem jego jezior, wykazały natomiast zaskakująco wysoką emisję metanu. Badacze skupili się tu na zagadkowych "dziurach" w szwedzkich jeziorach Siljan.
Naukowcy ze szwedzkiego Chalmers University of Technology odkryli, że jeziora w kraterze emitują metan w ilościach do 300 razy większych, niż oczekiwano. Zimą w jeziorze Siljan pojawiają się dziwne, niezamarznięte miejsca, które jak się okazało są źródłem tych emisji - a te tworzą wykrywalne skondensowane plamy gazu.
- Naszym zdaniem, tego rodzaju ściśle skoncentrowany wyciek metanu nigdy wcześniej nie został zmierzony w jeziorze. A do tej pory zbadaliśmy tylko niewielką część jezior Siljan Ring. Możliwe, że widzieliśmy tylko czubek góry lodowej - powiedział w komunikacie uczelni jeden z badaczy, prof. Johan Mellqvist.

Nie tylko Siljan Ring. Czy w Polsce też są kratery?
Jedna z hipotez na temat tych wyrzutów metanu zakłada, że może pochodzić on z głębokich warstw Ziemi, a jego źródłem może być uderzenie meteorytu w rejonie Siljan. W wyniku tego zdarzenia materia organiczna mogła zostać wtłoczona na dużą głębokość, gdzie nadal wytwarza metan. Jeśli ta teoria się potwierdzi, Siljan byłby unikatowym przypadkiem. Ale jeśli metan wydobywa się z płytszych złóż osadowych, podobne emisje mogą występować także w innych rejonach świata. Zrozumienie i ewentualne ograniczenie naturalnych emisji metanu może odegrać ważną rolę w walce z kryzysem klimatycznym.
Jak widać, znajdujący się w Szwecji krater sprzed milionów lat nadal skrywa wiele tajemnic. Ta struktura uderzeniowa wyprzedza pod względem wielkości inne kratery Europy, takie jak Nördlinger Ries i Steinheim w Niemczech, Bołtysz na Ukrainie, Rochechouart we Francji czy Neugrund w Estonii. Gdyby uwzględnić w tym zestawieniu Rosję, największym kraterem byłby Kara w Nienieckim Okręgu Autonomicznym, Ciekawostką jest natomiast potwierdzone istnienie struktur uderzeniowych także w Polsce - chodzi tu o rezerwat przyrody Meteoryt Morasko w woj. wielkopolskim, na którego terenie mieszczą się mniejsze kratery uderzeniowe (największy ok. 90 m średnicy) powiązane z uderzeniem meteorytu Morasko ok. 5 tys. lat temu. Interesująca jest też struktura Podlesie w woj. lubelskim. To koliste zagłębienie o średnicy ok. 4,1 km, o którym mówi się, że być może również jest kraterem uderzeniowym, choć nie ma na to jednoznacznych dowodów.