Zapomnieli o Mikołaju

Tradycją służb specjalnych i jednostek pelengacyjnych armii USA i Kanady w okresie przedświątecznym jest "tropienie" świętego Mikołaja. W tym roku jednak tradycji (z jednym wyjątkiem) nie stało się zadość. W związku z wydarzeniami z 11 września służby te bowiem są postawione w stan permanentnej gotowości i zabawy im nie w głowie.

Tradycją służb specjalnych i jednostek pelengacyjnych armii USA i Kanady w okresie przedświątecznym jest "tropienie" świętego Mikołaja. W tym roku jednak tradycji (z jednym wyjątkiem) nie stało się zadość. W związku z wydarzeniami z 11 września służby te bowiem są postawione w stan permanentnej gotowości i zabawy im nie w głowie.

Dodatkowo, przedświąteczny "wybryk" (???) niejakiego Richarda Reida, który przemycił materiał wybuchowy w podeszwach butów także nie nastrajał do tego typu zajęć. W tym roku jedynie na stronie North American Aerospace Defence Command pokazano "trasę podróży" Mikołaja po świecie. Zainteresowani mogą zajrzeć tutaj

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy