"Zwłoki" w Google Street View

Jak powszechnie wiadomo, Google Maps i Google Street View zawierają masę interesujących fotografii. Teraz do cudów natury, takich jak gigantyczne logo Firefoxa wydeptane w polu czy góra w kształcie Indianina z iPodem, dołączyła fotografia "zwłok" rozjechanego dziecka...

Prawie zwłoki... "Ciało" leży w brytyjskim mieście Worchester przy ulicy Middle Road 22. Należy do 10-letniej Azure Bebeejaun, która udawała trupa akurat wtedy, gdy przez okolicę przejeżdżał samochód Google robiący zdjęcia. Dziecko chciało ponoć zrobić dowcip swojej koleżance i nie miało pojęcia, że akurat jest fotografowane. Uczciwie mówiąc, ja tłumaczyłbym się podobnie.

Zdjęcie zostało wykonane w lecie 2009 r., a na serwis trafiło w marcu tego roku. Wywołało spore zamieszanie zarówno w samym Worchester, jak i w brytyjskim internecie. Ludzie myśleli, że na ulicy leży prawdziwy trup i że są świadkami morderstwa lub wypadku samochodowego. Dzwonili po wyjaśnienia do Google. Sprawa była na tyle głośna, że trafiła w końcu do gazet, np. do "Daily Mail" i "Daily Telegraph" (angielskie odpowiedniki "Faktu" i "Super Expressu", tyle że dużo głupsze), którym udało się rozwikłać "tajemnicę".

Reklama

Według tego pierwszego pisma, rodzice dziewczynki od razu wiedzieli, że chodzi o ich córkę, bo zawsze lubiła bawić się na dworze. Nie wiadomo, jak długo "zwłoki" będą straszyć w internecie. Prawdopodobnie dotąd, aż rodzice Azure nie zażądają usunięcia zdjęcia, ponieważ jest obraźliwe.

Przemysław Muszyński

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: Google Street View | zwłoki | Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy