Automatyczne aktualizacje Internet Explorera. Microsoft kończy z IE6
Microsoft postanowił dołączyć do grona firm, które zakładają, że najsłabszym ogniwem w łańcuchu zabezpieczeń jest człowiek. Zamiast apeli, kampanii promocyjnych i edukacji Microsoft wybrał rozwiązanie radykalne, ale chyba jedyne sensowne - automatyczne aktualizacje Internet Explorera.
Zapowiadając zmiany Microsoft słusznie zauważył, że część użytkowników pozostaje przy IE6 nie dlatego, że uwielbia męczyć się ze starociami, ale z powodu np. firmowych aplikacji, dedykowanych starej przeglądarce. Dla tej grupy zostaną udostępnione narzędzia pozwalające zablokować zmiany.
Pozostała grupa użytkowników, która korzysta z IE6 z trudnych do określenia powodów - jak np. w Chinach i Indiach - zamiast alertu z pytaniem o upgrade dostanie po prostu bieżącą wersję przeglądarki.
Aktualizacje ruszą od stycznia przyszłego roku, początkowo w Brazylii i Australii. Dziwne, że Microsoft zdecydował się na to dopiero teraz - firma od dawna miała przecież świadomość, że liczba użytkowników IE6 spada wprawdzie stale, ale od dwóch lat bardzo powoli. Choć problem popularności IE6 nie dotyczy Polski, w skali globalnej czas najwyższy, by to zmienić.
Łukasz Michalik