Beztroscy prezesi
Mimo wielu informacji alarmujących o niebezpieczeństwie wynikającym z beztroskiego korzystania z tzw. komunikatorów internetowych - prawie żaden użytkownik sieci nie robi nic, aby zabezpieczyć się przed możliwością włamań, utraty danych czy wirusów za pośrednictwem tych masowo stosowanych programów. Można jeszcze zrozumieć brak dbałości o takie bezpieczeństwo u zwykłych użytkowników sieci, którzy często nawet nie zdają sobie sprawy z grożącego im niebezpieczeństwa, ale zupełnie niezrozumiała jest kompletna beztroska szefów firm, w których straty spowodowane takim lekceważeniem podstawowych zasad bezpieczeństwa w sieci mogą być nieprzewidywalne.
Światowe Centrum Zagrożeń Internetowych SurfControl przedstawiło bowiem raport na temat zabezpieczeń przedsiębiorstw przed zagrożeniami jakie niesie ze sobą korzystanie z komunikatorów internetowych. Z tego raportu wynika, że połowa spośród badanych firm nie ma żadnych reguł polityki bezpieczeństwa dla komunikacji IM (Instant Messaging).
W badaniu przeprowadzonym w USA przez SurfControl wzięły udział 7593 firmy. Podczas gdy 90 proc. badanych stwierdziło, że stosuje zasady bezpieczeństwa internetowego w swojej firmie, blisko połowa (49 proc.) odpowiedziała, że nie dotyczą one korzystania z komunikatorów internetowych i aplikacji peer-to-peer.
?Korzystanie z komunikatorów internetowych jest postrzegane jako łatwa i niedroga metoda komunikacji. Jednak koszty jakie niesie za sobą zaniedbanie bezpieczeństwa tej komunikacji są bardzo duże.? - powiedział Jim Murphy, dyrektor ds. marketingu w SurfControl. ?Wraz z odpowiednimi regułami i ochroną w miejscu pracy, komunikacja IM może stać się wygodnym narzędziem menedżerów IT. Jednak liczne wirusy, programy szpiegujące i inne zagrożenia przekazywane przez komunikatory internetowe narażają bezpieczeństwo sieci i są dla przedsiębiorstwa źródłem dodatkowych kosztów?.
Komunikacja internetowa rozpowszechniła się dzięki ogólnej dostępności publicznych aplikacji Instant Messaging oraz łatwości ich użytkowania. Raport z badań przeprowadzonych przez Osterman Research potwierdza, że w blisko 90 proc. firm pracownicy korzystają z jakiegoś komunikatora internetowego. Znaczna liczba pracowników w Stanach Zjednoczonych uważa komunikatory za najszybszą i najprostszą formę komunikacji ze współpracownikami i klientami. Natomiast niewiele przedsiębiorstw nakłada oficjalne ograniczenia odnośnie tej formy komunikowania się. Ostatnie badania American Management Association wykazały, że 78 proc. pracowników pobiera z internetu darmowe oprogramowanie służące do komunikacji internetowej. Jednocześnie pracownicy ci nie są świadomi zagrożeń, jakie niesie za sobą pobieranie aplikacji z internetu.
Respondenci biorący udział w badaniu SurfControl uznali ochronę poufnych danych jako jedną z najważniejszych kwestii bezpieczeństwa firmy. 83 proc. badanych stwierdziło, że jest to kwestia najważniejsza. Mimo tego użytkownicy nigdy nie szyfrują danych, narażając je na podgląd, modyfikacje czy kradzież.
?Aplikacje do szybkiej komunikacji internetowej są prostym narzędziem do szpiegowania poufnych danych zawierających często wyniki finansowe firmy, dane personalne czy informacje o klientach. Przedsiębiorstwa muszą określić szczegółowe reguły bezpieczeństwa, które będą jednocześnie wspierane przez efektywną technologię zarządzania komunikacją w firmie?- twierdzi Murphy.
SurfControl udostępnił przewodnik zawierający wskazówki pomocne przy ustalaniu reguł bezpieczeństwa komunikacji internetowej z wykorzystaniem aplikacji peer-to-peer i komunikatorów internetowych. Przewodnik zatytułowany ?Developing An Internet Access Policy? dostępny jest na stronie www.surfcontrol.com/resources/whitepapers.
W Polsce wcale nie jest lepiej. Po niedawnych doniesieniach o problemach jakie mogą stworzyć komunikatory - jedynie nieliczne firmy zastosowały zasady bezpieczeństwa dotyczące korzystania z komunikatorów w firmowej sieci. Gdyby podobne badania przeprowadzić w naszym kraju odsetek "beztroskich prezesów" byłby zapewne znacznie większy.
