Błędy w śledztwie przeciwko Intelowi?

Nikiforos Diamandouros, europejski ombudsman, oskarża Komisję Europejską o to, że w procesie antymonopolowym przeciwko Intelowi pominęła zeznanie, które mogło oczyścić Intela z zarzutów.

Czy KE ukarała Intela niesłusznie?
Czy KE ukarała Intela niesłusznie?AFP

Świadkiem tym był niewymieniony z nazwiska wysoki rangą przedstawiciel firmy Dell. Miał on stwierdzić, że wydajność procesorów AMD była bardzo słaba w porównaniu z układami Intela. Niestety, nie wiadomo, jakich dokładnie słów i argumentów użył przedstawiciel Della.

Takie stwierdzenie ze strony czołowego światowego producenta komputerów świadczyłoby o tym, że wybrał on produkty Intela z przyczyn technicznych. Tymczasem Komisja Europejska, nakładając na Intela grzywnę w wysokości miliarda euro, stwierdziła, że niektórzy producenci zaopatrywali się przede wszystkim u Intela, gdyż obawiali się utraty atrakcyjnych rabatów.

Nie wiadomo, czy słowa przedstawiciela Della mogłyby wpłynąć na wyrok, nie wiadomo też, jakiego okresu dotyczyła jego opinia. Należy bowiem przypomnieć, że w roku składania zeznań Dell zaczął rozprowadzać serwery z układami AMD. Trudno więc jednoznacznie stwierdzić, na ile poważne było uchybienie ze strony KE, tym bardziej, że cały 524-stronicowy raport uzasadniający nałożenie na Intela grzywny jest tajny.

Wiadomo jedynie, że w sierpniu 2006 roku KE przesłuchiwała tego samego przedstawiciela Della, który w 2003 zeznawał w sprawie Intela przed amerykańską Federalną Komisją Handlu. Gdy Intel zwrócił się do KE z prośbą o udostępnienie stenogramu z przesłuchania, KE odpowiedziała, że nie było to przesłuchanie i w związku z tym nie prowadzono protokołu. Komisja dodała, że kilka dni po spotkaniu jeden z jej członków wykonał notatki z pamięci, w których zawarł swoje wrażenia ze spotkania, ale odmówiła udostępnienia tych notatek Intelowi.

Mariusz

kopalniawiedzy.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas