Czego możemy oczekiwać w roku 2011?

Jakie technologie będą robiły furorę w 2011 roku? Główną gwiazdą będzie tzw. cloud computing, czyli usługi w sieci. Co jeszcze będzie triumfowało?

Za największą przeszkodę w przechodzeniu do "chmury" uważa się nadal warstwę zabezpieczeń. Firmy wciąż mają wątpliwości, czy ich usługodawcy lub one same będą w stanie odpowiednio zabezpieczyć dane oraz proces korzystania z usług chmurowych. W nowym roku jednak nastawienie to może się zmienić dzięki lepszym i bardziej zaawansowanym opcjom zabezpieczeń oferowanym jako usługi chmurowe przez wyspecjalizowane organizacje. Firma CA Technologies opublikowała swoje prognozy technologiczne na rok 2011. Wynika z nich, że będzie to rok, w którym firmy każdej wielkości będą mogły wykorzystać zalety architektury chmurowej.

Co mniej więcej 15 lat rozwój technologii dochodzi do punktu, w którym efektywne rozwiązania techniczne stykają się z istotnymi potrzebami biznesowymi. Po platformach mainframe w połowie lat 60., technologiach mikroprocesorowych na początku lat 80. i początku epoki internetowej w 1995 roku dziś takim punktem styku są usługi chmurowe.

- W roku 2010 o chmurze się mówiło. W roku 2011 będzie się jej używać - powiedział dr Ajei Gopal, wiceprezes grupy Products and Technology firmy CA Technologies. "Usługi chmurowe zmieniają sposób działania firm i rolę IT. Informatyka nie jest już działalnością na zapleczu, a ważnym czynnikiem rozwoju, kształtującym każdy aspekt działalności firmy. W firmie CA Technologies panuje wręcz przekonanie, że najważniejsze trendy technologiczne otworzą w roku 2011 nową epokę - konsumeryzacji IT. Co więcej, do historii przejdzie jedna z największych barier utrudniających akceptację architektury chmurowej. Takie funkcje, jak zaawansowane uwierzytelnianie i zapobieganie oszustwom, pojedyncze logowanie czy zarządzanie tożsamością, będą oferowane jako usługi chmurowe".

Reklama

Oto prognoza najważniejszych trendów technologicznych w roku 2011 według CA Technologies:

Duże zachmurzenie

Chmury obliczeniowe to nie tylko kolejny etap rozwoju informatyki - jest to strukturalna zmiana w branży, która zadecyduje o sposobie, w jaki technologia będzie kształtować biznes. W roku 2010 dużo mówiło się o usługach chmurowych. W roku 2011 przyjdzie czas na konkrety, a chmury obliczeniowe - w postaci chmur publicznych, prywatnych lub hybrydowych - staną się dominującym sposobem działania organizacji. Organizacje odkryją realistyczne, praktyczne zastosowania, zwiększające ich elastyczność oraz szybkość reakcji na zmienne wymagania biznesowe. Ze względu na swoje doświadczenie usługodawcy będą pełnić funkcję drogowskazów dla przedsiębiorstw.

Co więcej, wraz z rozpowszechnieniem się chmur obliczeniowych zmieni się także rola technologii informatycznych w przedsiębiorstwie. IT będzie teraz jednym z głównych czynników rozwoju, odgrywającym decydującą rolę w działalności biznesowej. Nowym zadaniem dla dyrektorów ds. informatyki stanie się strategiczne zarządzanie łańcuchem dostaw IT poprzez wykorzystywanie zasobów w miarę potrzeb - od pełnych aplikacji po ogromną moc obliczeniową i pamięć masową w chmurze. Rola działów IT będzie w coraz większym stopniu polegać na harmonizacji informatyki z działalnością biznesową, a w mniejszym stopniu na bezpośrednim zarządzaniu aspektami technologicznymi. Jednocześnie można oczekiwać większego zaangażowania w sprawy techniczne ze strony "nietechnicznych" dyrektorów i menedżerów.

Konsumeryzacja IT ... w chmurach

Coraz większą rolę w przedsiębiorstwach odgrywa technologia dostosowana do potrzeb konsumentów. Firmy chcą wybierać spośród rozwiązań łatwo dostępnych, szybkich, bezpiecznych i elastycznych. Umożliwiają to usługi chmurowe, wirtualizacja i urządzenia mobilne. Specjaliści IT będą musieli szybko reagować na coraz większe wymagania użytkowników pod względem infrastruktury i usług.

Zarządzanie tożsamością

Organizacje zmienią postrzeganie zabezpieczeń chmurowych dzięki lepszym i bardziej zaawansowanym opcjom zabezpieczeń oferowanym jako usługi chmurowe przez wyspecjalizowane organizacje. Specjalizacja ta zapewni nieosiągalny dotychczas dla większości organizacji poziom bezpieczeństwa. Dzięki temu wzrośnie pewność co do bezpieczeństwa, a tym samym stanie się ono czynnikiem sprzyjającym akceptacji usług chmurowych. Jako usługi chmurowe są oferowane na przykład takie funkcje jak zaawansowane uwierzytelnianie i zapobieganie oszustwom, pojedyncze logowanie czy zarządzanie tożsamością. Są one łatwiejsze we wdrażaniu i zarządzaniu dla zarówno rozwijających się, jak i bardzo dużych przedsiębiorstw, a użytkownicy mogą mieć pewność kontroli nad dostępem.

Laptopy zostaną wyparte przez inteligentne urządzenia mobilne

Konsumeryzacja IT oznacza także, że inteligentne urządzenia mobilne, takie jak tablety zaczną zastępować laptopy jako preferowane wyposażenie pracowników. Wiele przedsiębiorstw broni się przed wdrożeniem tych urządzeń, ale zapotrzebowanie użytkowników jest bardzo duże. W związku z tym technologie i usługi będą udostępniane inaczej. Wystąpią też nowe wyzwania dla IT, a w szczególności zarządzanie zabezpieczeniami i uwierzytelnianiem.

Tajna broń ― automatyzacja

Większość dyrektorów ds. informatyki wciąż boryka się z budżetami, które nie tylko nie rosną, ale wręcz się kurczą. Tymczasem wdrożenia rozwiązań wirtualizacyjnych wymagają większych umiejętności, większej liczby ludzi, szybszej realizacji i mniejszej liczby błędów. Jedynym rozwiązaniem tej sprzeczności jest automatyzacja, która może przyspieszyć wirtualizację oraz umożliwić budowę efektywnego, ekonomicznego i dynamicznego centrum danych. Jest ona też niezbędna w chmurach obliczeniowych. Automatyzacja wirtualnej infrastruktury i usług będzie zatem nabierać rozmachu, ale też przynosić efekty w ciągu całego roku 2011. Jako gorący temat roku w IT automatyzacja może nawet przesłonić samą wirtualizację.

Coraz większe zagrożenia wewnętrzne

Nowe zagrożenia dla przedsiębiorstw będą pochodzić z wewnątrz. Do wysokiej jakości, cennych i dochodowych danych firm bezpośredni dostęp mają pracownicy. Ponieważ firmy dysponują coraz lepszymi i bardziej wyrafinowanymi zabezpieczeniami, łatwiej będzie oddziaływać metodami socjotechnicznymi na osoby z wewnątrz, niż nieustannie tworzyć nowe szkodliwe oprogramowanie. Firmy otwierają strony społecznościowe i zwiększają mobilność pracowników, co zwiększa liczbę punktów potencjalnego dostępu do poufnych informacji. Do przewidywania zagrożeń z wewnątrz organizacje zaczną stosować analizę behawioralną.

Źródło informacji

Komputer w Firmie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy