Dyski twarde będą 1000-krotnie szybsze
Dyski SSD zdobywają coraz większą popularność dzięki prędkości działania. Są szybkie, to fakt, ale to jeszcze nic w porównaniu z rewolucją jaką szykują naukowcy odpowiedzialni za laserowo-magnetyczne dyski twarde. Mowa tutaj o prędkości zapisu rzędu gigabajtów lub nawet terabajtów na sekundę.
Najnowsze odkrycie uczonych z University of York dowodzi jednak, że przy zastosowaniu odpowiednich magnesów i laserów można zmusić je do współpracy. Uczeni wykorzystali maleńkie ferromagnetyki wykonane ze stopu żelaza i gadolinu, które pod wpływem laserowych wiązek błyskawicznie zmieniały swoje pole magnetyczne - w ten sposób osiąga się zapis zerojedynkowy.
Ferromagnetyki są poddawane działaniu wiązki laserowej jedynie przez 60 femtosekund (femtosekunda to biliardowa część sekundy). W tym czasie część ferromagnetycznego materiału ogrzewa się, zmienia pole magnetyczne i dane zostają zapisane. Wszystko w trakcie 5 pikosekund (pikosekunda to trylionowa część sekundy).
Dodatkową zaletą nowej technologii jest mniejszy rozmiar ferromagnetycznych punkcików. Dzięki temu możliwy jest zapis do 15-krotnie większej ilości danych w stosunku do standardowych dysków twardych.
Brzmi rewelacyjnie, dlaczego więc technologii nie wprowadzono jeszcze na rynek? Niestety naukowcy mają problem z odczytem zapisanych danych. Na razie używają w tym celu spektrometru rentgenowskiego, ale nie jest to rozwiązanie możliwe do zastosowania w masowo produkowanych dyskach. Rewolucja w przechowywaniu danych będzie zatem musiała poczekać, aż uczeni opracują bardziej wydajną metodę odczytu.
Marek Maruszczak