G9 - G jak gracz

Logitech wprowadza na rynek mysz G9, która ma stanowić ostateczne narzędzie walki gracza. Jak sprawdza się ono w praktyce?

article cover
materiały prasowe

Waga sukcesu

Logitech, znany z bardzo dobrego sprzętu dla graczy, ostatnio wypuścił na rynek specjalną klawiaturę dla graczy o nazwie G15 oraz myszkę laserową G9. Dane nam było przetestować to drugie urządzenie.

Gwoździem programu w przypadku G9 ma być niesamowity desing oraz ciekawe rozwiązania, które ułatwią życie graczom. Opisywany sprzęt posiada takie dodatki jak wymienialne uchwyty, wbudowaną pamięć czy płytkę dociążającą. O co chodzi? Wszystko po kolei.

Otóż w G9 zastosowano dwa rodzaje wymiennych uchwytów, które noszą nazwę Wide-Load i Precision. Pierwszy z omawianych uchwytów został zaprojektowany do długich sesji, właśnie dlatego posiada on odpowiednio dobrany kształt i jest wygodny w użytku. W drugim z uchwytów - Precision - zastosowano technologię DryGrip, której głównym zadaniem jest zapewnienie stabilnego uścisku i polepszenie pracy palców gracza. Podczas gry liczy się ergonomia i łatwość sterowania - G9 rzeczywiście może to zapewnić.

Zanim przejdziemy do bardziej standardowych rozwiązań, opiszmy jeszcze dodatek w postaci indywidualnego regulowania wagi. W dolnej części myszki znajdziemy ciężarki dociskane sprężyną. Gracze mogą wykorzystać osiem dodatkowych obciążników i zwiększyć masę do 28 gramów. Takie rozwiązanie daje szansę na praktycznie dowolny wybór ciężkości, a co za tym idzie - dopasowanie wagi myszy do naszych potrzeb.

Te rzeczywiście niecodzienne rozwiązania nie są bynajmniej jakimiś udziwnieniami, które Logitech dorzucił do swojego produktu, aby potem sprzedawać je jako niespotykane, ale w praktyce nikomu niepotrzebne innowacje. Dla graczy spędzających po kilka godzin dziennie przy komputerze szansa na poprawienie "gripu" lub opcja zmiany wagi może okazać się zbawienna. A to dopiero początek.

Igrzyska czas zacząć

Design G9 jest naprawdę unikalny.
materiały prasowe

Przy zmianie gier, a co za tym idzie - sposobu rozgrywki - przydatne okażą się różne rozdzielczości dpi. G9 obsługuje do 3200 dpi, co będzie ważne przy szybkich strzelankach (chociaż granie na takiej rozdzielczości jest dość trudne). Najmniejszą z możliwych rozdzielczości jest 200 dpi - te ustawienia pasują np. do strategii czasu rzeczywistego.

Przy zmienianiu gier przydatne także okaże się oprogramowanie Logitech SetPoint w wersji 5.0, dzięki któremu gracze mogą tworzyć w swojej myszce kolejne profile. Stworzone profile można przenosić dzięki wbudowanej pamięci (może się to okazać przydatne na LAN-party albo podczas turnieju). G9 automatycznie identyfikuje zapisane profile. Dodatkowo możemy je kontrolować ręcznie, za pomocą przycisku znajdującego się w dolnej części urządzenia.

Dzięki customizacji myszka leży w dłoni bardzo dobrze, przyciski sprawują się doskonale. Także i rolka (MicroGear Precision Scroll Wheel) wywiązuje się z powierzonych jej zadań wzorowo. Logitech zastosował w niej mechanizm przełączania za pomocą którego gracze mogą wybierać pomiędzy przewijaniem typu click-to-click a scrollowaniem. Taki dualizm będzie przydatny podczas zmiany broni lub nawigacji po planszy w RTS-ie.

Mysz G9 to od początku do końca sprzęt dla zawodowców - ma to swoje plusy i minusy. Logitech jednak tego nie ukrywa, od razu stając po stronie graczy. Taka decyzja procentuje stworzeniem praktycznie doskonałej myszy dla gracza. I w gruncie rzeczy tylko dla niego.

Logitech G9 otrzymał REKOMENDACJĘ serwisu NOWE TECHNOLOGIE portalu INTERIA.PL
INTERIA.PL

PLUSY

- doskonałe urządzenie dla gracza

- zmiana wagi i personalizacja

- wykonanie i stylistyka

MINUSY

- tylko dla graczy

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas