Microsoft chce totalnej kontroli
Do grona ponad 7000 patentów należących do Microsoftu doszedł kolejny. Tym razem mocno bulwersujący opinię publiczną, bowiem dotyczy on systemu kontroli, a właściwie inwigilacji, pracowników.
Jak się okazało, wczoraj amerykańskie biuro patentowe przyjęło wniosek Microsoftu na "unikalny system kontroli". System ten składałby się z bezprzewodowych urządzeń, które są w stanie zmierzyć takie parametry życiowe pracownika jak: "puls, fale mózgowe, temperaturę ciała, ruch mięśni twarzy czy ciśnienie krwi". Ponadto ustrojstwo to potrafi ponoć wykryć zwiększający się stres u badanej osoby.
Pomimo tak oczywistych zalet tego systemu, jak możliwość udzielenia pomocy osobie której stan zdrowia nagle się pogorszył, opinia publiczna jest zbulwersowana. Jak stwierdził Hugh Tomlinson, ekspert w sprawach bezpieczeństwa danych osobistych: "Ten system jest intruzem wnikającym w każdy aspekt naszego życia jako pracownika. To powoduje pewne problemy związane z prywatnością".
Swoje trzy grosze dorzuciły także związki zawodowe: "Ten projekt wnosi pomysł kontroli ludzi na całkowicie nowy poziom inwazyjności. Jednak robi to w bardzo starym stylu, monitorując jedynie zachowanie".