Morpheus i KaZaA tylko dla Windows?

W sieci pojawił się program o nazwie gIFT (generic interface to Fast Track). Jest to rzeczywiście prawdziwy "podarunek" dla osób, które używają komputerów z systemem operacyjnym innym niż microsoftowe Windows. gIFT pozwala bowiem na dostęp do sieci FastTrack, na której opiera się działanie bardzo ostatnio popularnych serwisów służących do wymiany plików - Morpheus i KaZaA. Środowisko zareagowało błyskawicznie i właśnie pojawiły się: nowa wersja gIFT na Linuxa (program i klient), oraz pierwsza wersja na Amigę. Niemniej radość użytkowników "niesłusznych" platform może okazać się przedwczesna.

Na oficjalnej stronie programu pojawiła się bowiem informacja, że webmasterzy tych serwisów blokują dostęp za pomocą gIFTa (ponoć ze względów bezpieczeństwa). Środowisko "komputerzących inaczej" planuje akcję protestacyjną - na razie w postaci "zawalenia" skrzynek pocztowych autorów najnowszej wersji oprogramowania dla FastTrack (1.3.3). Jak dotąd z "otwartymi źródłami" otwarcie bowiem, walczył tylko Microsoft (ale ostatnie sygnały "z frontu" wskazują na to, że najwyraźniej zaczyna się z tej wojenki wycofywać). Czyżby Morpheus i KaZaA miały być "nuer fuer Windows"?. Mamy nadzieję, że tak się nie stanie, zwłaszcza, że twórcy gIFTa już pracują nad tym problemem. Więcej o opisywanym programie (najnowsza jego wersja to 0.9.7) i o kłopotach jakie przed nim stają przeczytacie tutaj

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: środowisko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy