Oracle rezygnuje z OpenOffice'a - co dalej?
Los darmowego pakietu OpenOffice.org, alternatywy dla Microsoft Office, jest bardzo niepewny.
Niezadowolona z kierunku rozwoju pakietu społeczność doprowadziła w 2010 roku do wyodrębnienia z OpenOffice'a projektu LibreOffice, którym zarządza The Document Foundation wspierana m.in. przez IBM i Google'a.
Orlace doszedł w końcu do wniosku, że firma nie odnosi satysfakcjonujących korzyści z rozwijania Open Office'a. W ostatni piątek firma oświadczyła, że ma zamiar oddać OpenOffice'a społeczności, a tym samym zrezygnuje z komercyjnej wersji pakietu: "Wierzymy, że projekt będzie lepiej zarządzany przez organizację działającą na zasadach niekomercyjnych".
Co to oznacza dla użytkowników OpenOffice'a? Decyzję Oracle'a można uznać za kapitulację - firma, utraciwszy wsparcie społeczności, została w gruncie rzeczy ze znaną marką i kosztami. Społeczność skupiona wokół projektu zaczęła rozwijać go niezależnie od Oracle'a.
Rezygnując z pakietu biurowego, Oracle z jednej strony pozbywa się problemu, a z drugiej - jak trafnie zauważono na blogu The Document Foundation - tworzy warunki do ponownego połączenia Libre- i OpenOffice'a.
Z punktu widzenia użytkowników to ostatnie rozwiązanie wydaje się korzystniejsze. Zamiast tworzyć kolejne, mniej lub bardziej egzotyczne zestawy aplikacji, energia społeczności zostanie skupiona na jednym, rozpoznawalnym i mającym już pewną renomę projekcie.
Co sądzicie o perspektywach darmowego pakietu OpenOffice.org? Czy w sytuacji, gdy do większości domowych zastosowań z powodzeniem wystarczy OEM-owy Office Starter Microsoftu, korzystanie - zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej - z Open Office'a ma sens?
Łukasz Michalik
Źródło: http://vbeta.pl