Proces o chipset: Intel pozywa VIA
Intel zdenerwował się "zlekceważeniem" swojego ostrzeżenia skierowanego do producentów, aby nie stosowali "nielegalnego" chipsetu P4X266 na swoich płytach głównych. Aby "rozwiązać sprawę - pozwał tajwańską firmę VIA - producenta tego chipsetu do sadu. Wniosek złożony wczoraj w dystryktowym sadzie Delaware twierdzi, ze wspomniany chipset narusza pięć patentów Intela. W tym samym wniosku Intel oskarża również inna tajwańską firme S3, ktora została przejęta przez VIA. Chipsety tej ostatniej firmy umożliwiają stosowanie pamięci DDR RAM w komputerach z procesorami Pentium 4. Intel twierdzi, że z tymi procesorami "wolno" używać wyłącznie pamięci firmy Rambus.
We wniosku Intel domaga się odszkodowania, a także nałożenia na VIA absolutnego zakazu sprzedaży rzeczonego chipsetu. Intel początkowo twierdził, że VIA nie ma patentu na zastosowane w chipsecie pomysły rodem z Intela,
VIA twierdzi, że je ma, albowiem odpowiednie licencje wykupiła przejęta przez nią firma S3. W związku z tym Intel nieco złagodził zarzuty. Chuck Mulloy - rzecznik Intela powiedział, że kontrowersyjny chipset (a być może także i zbliżony konstrukcyjnie do niego inny układ z VIA - P4M266) "wykracza poza ramy udzielonej firmie S3 licencji, a zatem współwinna jest i S3"."Teoretycznie możemy też pozwać każdego producenta stosującego w swoich płytach taki chipset" - dodał Mulloy. A tymczasem do trzech dotychczasowych "łamiinteli" dołączył niedawno czwarty. Wen Chi Chen - szef VIA i... były menedżer Intela stwierdził: "Intel kocha przegrane procesy. Sadził nas już pięć razy i nigdy mu się nie udało. Teraz próbuje po raz szósty.
Być może tak ostre "wejście" Chipzilli jest spowodowane tym, ze w poniedziałek ma nastąpić premiera intelowego chipsetu o roboczej nazwie "Brookdale"
