Serbia - kraj piratów

Według organizacji Business Software Alliance nie Chiny, ale Serbia jest krajem charakteryzującym się największym odsetkiem piractwa komputerowego.

Drogomir Kojic z BSA utrzymuje, iż serbski rynek IT korzysta aż w 78 procent z nielegalnego oprogramowania.

Sąsiadująca Chorwacja może "poszczycić się" wynikiem na poziomie 58 procent. Misa Ognjanovic z Microsoft Serbia twierdzi, iż większość nielegalnego oprogramowania została zakupiona przez osoby, które prawdopodobnie nie mają nawet świadomości pochodzenia nabytego towaru.

- Jeden na pięć komputerów w Serbii z pewnością zawiera nielegalne oprogramowanie - dodaje Ognjanovic.

Jedynie 41,8 procent dystrybutorów oprogramowanie oferuje legalne produkty, zaś około 57 procent sprzedawców nie informuje klientów o konsekwencjach, jakie może nieść nielegalne oprogramowanie.

Reklama

Średnia pensja w Serbii to około 300 euro, z kolei legalne oprogramowanie Microsoftu kosztuje - przeciętnie - 800 euro. W tej sytuacji firma z Redmond powinna chyba zrewidować swoją politykę cenową w przypadku biedniejszych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, podobnie jak zrobiła to w przypadku Chin.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: Oprogramowanie | procent | Serbia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy