Sto lat za Murzynami

Polska zajęła czwarte miejsce w rankingu 11 krajów nowo przyjętych do UE, lub kandydujących do tej organizacji, opracowanym przez Economist Intelligence Unit pod kątem stopnia elektronicznego zaawansowania administracji (tzw. e-government ranking). Pierwsze trzy miejsca zajęły Estonia, Czechy i Słowenia. Ranking oparto na siedmiu powiązanych ze sobą zestawach kryteriów obejmujących łącznie 35 wskaźników jakościowych i ilościowych.

Najważniejsze z nich to łatwość połączeń z siecią, technologiczna infrastruktura, otoczenie dla biznesu, regulacje prawne, baza w postaci zaplecza oświatowego i puli wykwalifikowanego personelu, polityka rządu wobec idei rozwoju usług administracyjnych za pośrednictwem internetu oraz rozwój usług online dla biznesu i osób prywatnych. Każde z tych kryteriów zostało ocenione pod kątem jego znaczenia i stopnia zaawansowania w poszczególnych krajach. Kraje są najpierw wypunktowane w każdym z siedmiu kryteriów, a następnie wynik poszczególnych punktacji sumowany, by osiągnąć ogólny wynik dla poszczególnego kraju. Polska uzyskała 4,74 punktu, przed Węgrami (4,69), Turcją (4,64) i Litwą (4,62). Ostatnie miejsce zajęła Bułgaria (3,71). Lider rankingu - Estonia uzyskała 5,87 punktu. Ogólnie raport EIU (przygotowany wspólnie z Oracle) stwierdza, że nowi członkowie UE energicznie wprowadzają internetową platformę dla różnych administracyjnych operacji. Estonia, Czechy i Słowenia wyglądają korzystnie na tle krajów dawnej Piętnastki. Kraje te są chwalone za logiczną strategię i dokładne plany działania, jasno określone i scentralizowane określenie tego, kto w jakim zakresie odpowiada za wykonanie zadań i wprowadzenie przepisów o prawnym obowiązywaniu umów zawartych za pośrednictwem internetu. Największą przeszkodą dla elektronicznej rozbudowy niektórych funkcji administracyjnych we wszystkich nowych krajach UE i kandydujących jest przestarzała infrastruktura utrudniająca dostęp do nowoczesnych usług. Barierami rozwoju są także niedostateczne przeszkolenie techniczne urzędników oraz niekonsekwentne wcielanie w życie przyjętych rozwiązań.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas