Twoja playlista stworzy się sama

Jak pisze "Forbes", nowa technologia potrafi generować playlistę złożoną z różnych typów utworów opartą na wzorcach użytkowych, bez interwencji ze strony użytkownika. Więc gdy np. jesteś fanem muzyki funk z lat 70., twój odtwarzacz MP3 stworzy w twoim imieniu listę złożoną z muzyki tego rodzaju.

Wniosek patentowy został wypełniony przez Microsoft w maju 2002. W tym tygodniu podjęto dyskusję na temat możliwych podobieństw w technologii opracowywanej przez Microsoft a tej, o patent na którą ubiegała się firma Apple Computer kilka miesięcy później. Sugeruje się, że niektóre składniki interfejsu iPoda Apple'a mogą być kopią z patentu Microsoftu. Jeśli to prawda, Apple może zostać zmuszony do wypłaty milionowych odszkodowań.

Aplikacje nie muszą być nawet idealnie podobne. "Mówi się, że patenty pokrywają się, ale nie jestem pewny, w jakim stopniu" - relacjonuje David Kaefer z Microsoftu. Sprawa wyszła na jaw ostatnio, gdy patent Apple'a został zarejestrowany w amerykańskim urzędzie patentowym. Kaefer powiedział, że nie czytał patentu Apple'a, który z kolei wydał oświadczenie, że będzie kontynuował dostarczać kwestionowanej aplikacji, tak jak i innych innowacji iPoda.

Patent Micfosoftu przechodzi teraz przez kolejne etapy akceptacji i oczekuje się, że zostanie zaaprobowany do końca roku. Rzecznik prasowy nie był w stanie powiedzieć, czy jakieś jego elementy są już używane w produktach firmy. Przypuszczalnie mogłyby być powiązane z odtwarzaniem muzyki, słowa mówionego czy plików wideo, z których korzysta Windows Media Player.

Zakładając że technologia się urzeczywistni, będzie to wielki krok naprzód w automatycznej organizacji plików. Według podsumowania, jakie wydał Microsoft, wynalazek "ułatwi organizację i dostęp do plików przez identyfikację plików podobnych do wymaganych. (...)W konsekwencji, użytkownik nie musi szukać ręcznie w całym zbiorze plików i wybierać tych, które odpowiadają jego obecnemu nastrojowi albo pragnieniom w celu wygenerowania playlisty".

To brzmi świetnie - na papierze. Jeśli nowa technologia będzie działać tak, jak to przedstawia Microsoft, będzie to prawdziwy przełom.