Wygraj antywirusa!
Czat z Robertem "Shadow" Pająkiem na temat bezpieczeństwa użytkowników sieci cieszył się bardzo dużym powodzeniem. Internauci pytali eksperta o wiele spraw. Dotyczyły one zarówno problemów najprostszych, jak i bardzo zaawansowanych. Poniżej - na gorąco - przedstawiamy najciekawsze z poruszanych problemów.
Najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed sieciowymi niebezpieczeństwami jest profilaktyka (nie otwieranie e-maili, które przyszły z nieznanego adresu) połączona z korzystaniem z oprogramowania antywirusowego. Nie wystarczy jednak samo zainstalowanie antywirusa. Program musi być bowiem systematycznie - i jak najczęściej - aktualizowany! Przydaje się także zainstalowanie "osobistego" firewalla zatrzymującego większość wirusów i uniemożliwiającego większość włamań.
Najlepszy program antywirusowy to taki, który jest najczęściej aktualizowany. Najlepiej mieć kilka takich programów, które będą się dobrze uzupełniać. Niestety, wiedza na ten temat, podobnie zresztą jak poziom bezpieczeństwa w naszym kraju, jest niska. Niemniej, od pewnego czasu widać poprawę, spowodowaną większym zainteresowaniem dużych firm tą problematyką. Nie jest to jednak problem, który można rozwiązać w ciągu pięciu minut.
Nie należy zbytnio szafować swoimi danymi osobistymi w sieci (w blogach, na stronach WWW, itp). To, co "raz wpadnie w sieć może się łatwo rozpowszechnić" - mówił ekspert. A nie wszyscy polujący na dane w sieci robią to celem nawiązania kontaktu z Tobą.
Czatujący podnieśli także problem publikowania dokładnych opisów dziur w programach. Zdaniem "Shadowa", informacje takie powinny pojawiać się z opóźnieniem i nie zawierać danych nieistotnych dla użytkownika, a wykorzystywanych przez autorów wirusów.
Padło także pytanie o to, jaki wirus (z tych, które pojawiły się dotychczas) był najgroźniejszy. Robert Pająk uważa, że najwięcej zamieszania narobił Klez. Sasser natomiast, na szczęście, był źle napisany, aby narobić szkód, choć jest mocno denerwujący. Najbardziej "makabrycznym" wirusem, z jakim się zetknął nasz ekspert (a było to dość dawno temu) był wirus o nazwie One-Half. Całe szczęście, że wówczas internet nie był tak powszechny i wirus wolno się rozpowszechniał.
Jeden z uczestników czata poruszył sprawę powszechnej opinii, według której Windows 98 jest systemem "bardziej bezpiecznym" niż Windows XP. Ekspert obalił ten mit, odpowiednio swoją tezę uzasadniając.
Zainteresowanie wzbudził także problem bezpieczeństwa w kontaktach przez internet z bankami.
Zapytano również o to, czy łatwo jest stworzyć wirusa. Zdaniem "Shadowa" jest to bardzo proste, a rozwój technologii umożliwia coraz szybsze rozpowszechnienie robaka, zatem problemu nie należy bagatelizować.
Internautów interesowała także fakty z życia "Shadowa" - jak długo interesuje się informatyką, dlaczego zainteresował się właśnie tą dziedziną, czy trudno jest uzyskać certyfikat CISSP i czy jest on dożywotni. Pytano też czy "Shadow" jest bardziej teoretykiem, czy praktykiem i z jakich systemów operacyjnych korzysta.
Na zakończenie ekspert podziękował uczestnikom czata i ogłosił mini konkurs. Zaprosił do skomentowania artykułu "Zabezpiecz Peceta" w serwisie Nowe Technologie INTERIA.PL S.A.. Należało odpowiedzieć na pytanie: "Jak należy karać autorów wirusów?".
Dziękujemy za nadesłane komentarze (niektóre po czasie, ale też je uwzględnimy). Teraz je czytamy i analizujemy. Jest tego trochę, zatem na wyniki trzeba będzie trochę poczekać. Możecie dalej komentować (takze i komentarze), ale już nie podawajcie swojego e-maila.