Astrofizyk o ucieczce ludzi z Ziemi. Wyprowadzi nas nowy Mojżesz
"Kto byłby Mojżeszem dla nowej społeczności kosmicznej? To dziecko mogło już się urodzić", powiedział czołowy badacz z Harvardu na temat prawdopodobnej migracji ludzi z Ziemi w kosmos. Avi Loeb zajmuje się astrofizyką i kosmologią, znany jest ze swoich profesjonalnych badań na temat pozaziemskich obiektów i potencjalnych cywilizacji. Teraz podzielił się swoimi nowymi przemyśleniami.
"Moja wizja jako astrofizyka jest prosta: nasz kosmiczny exodus oznaczałby wyzwolenie ludzi z ograniczeń ziemskiej grawitacji. Co zastąpiłoby Boga w tej historii? Zaawansowana cywilizacja pozaziemska", powiedział Avi Loeb, izraelsko-amerykański fizyk teoretyczny, od lat zajmujący się astrofizyką i kosmologią.
Loeb jest profesorem nauk ścisłych i dyrektorem Instytutu Teorii i Obliczeń Centrum Astrofizyki - Harvard-Smithsonian. Profesor podzielił się niedawno swoimi przemyśleniami na temat prawdopodobnej ucieczki ludzi z Ziemi. Swoje rozważania oparł nie tylko na nauce, ale i na wierzeniach. Migrację ludzkości w kosmos porównał bowiem do biblijnego exodusu - wyjścia Izraelitów z Egiptu.
Loeb w swoich przemyśleniach nawiązał m.in. do osoby Mojżesza, sugerując, że przywódcę, który poprowadzi ludzkość z Ziemi w kosmos, można porównać właśnie do postaci z Biblii - i że taka osoba mogła już się urodzić. To sugeruje, że exodus może nadejść już w ciągu kilkudziesięciu lat. Potrzeba jednak wielu zmian.
- Mojżesz uwierzył w nadludzką istotę, "Boga", gdy zobaczył płonący drzew, którego nikt nie podpalił. Czy napotkanie niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP) byłoby takim momentem przełomowym, jakim płonący krzew był dla Mojżesza? - zastanawia się w swych rozważaniach astrofizyk. - Jeśli tak, to czy odtajnione raporty, przygotowane dla Kongresu USA w 2021, 2022 i 2023 roku oraz te, których nie ujawniono, zawierają już jakiekolwiek oznaki UAP, które przypominają płonący krzew? - nawiązał ekspert do wzbudzających wiele emocji dokumentów.
Loeb zastanawia się także nad nieznanymi, jaki i w jakiś sposób sklasyfikowanymi już obiektami pozaziemskimi, które wzbudzają gorącą dyskusję nie tylko w świecie naukowym, ale i wśród całej społeczności.
- Czy nietypowe właściwości meteoru IM1 i pozasłonecznego przybysza Oumuamua wskazują na istniejące gdzieś kosmiczne technologie? Wszelkie pozaziemskie anomalie technologiczne mogą ustanowić naszą więź z nadludzką istotą, tak jak to miało miejsce w przypadku Mojżesza, i zainspirować nas do wyruszenia w podróż do gwiazd - rozmyśla ekspert.
Choć najnowsze przemyślenia badacza nie są jednoznacznym twierdzeniem naukowym, to profesor z Harvardu znany jest z tego, że od lat prowadzi profesjonalne badania dotyczące pozaziemskich obiektów i cywilizacji. Jego publikacje regularnie pojawiają się w najbardziej szanowanych czasopismach naukowych. Chętnie cytowany jest także przez rozmaite media na całym świecie.