Kilka miesięcy później... W końcu udało się otworzyć pojemnik z próbkami Bennu
Od przybycia na Ziemię pojemnika z próbkami asteroidy Bennu pobranymi w ramach misji OSIRIS-REx minęło już kilka miesięcy, ale dopiero teraz specjalistom NASA udało się go otworzyć.
Kiedy próbka z Bennu w końcu dotarła do Ziemi, wieńcząc długie lata ciężkiej pracy amerykańskiej agencji kosmicznej, eksperci NASA z pewnością nie spodziewali się, że będą mogli zacząć jej analizy dopiero kilka miesięcy później. Owszem, obchodzenie się z dziewiczą materią wymaga odpowiednich zabezpieczeń, m.in. przechowywania w sterylnym pomieszczeniu, żeby nie uległa zanieczyszczeniu "czymś ziemskim", ale chyba nikt nie spodziewał się takich prozaicznych problemów, jak otwarcie próbnika.
Próbnik z Bennu nie chciał się otworzyć
Tymczasem tak się właśnie stało i chociaż badacze mieli do dyspozycji materiał (czarny pył i grudki) zgromadzone wokół pokrywy próbnika, które zostały poddane wstępnej analizie, to tylko w przypadku samej jego zawartości mamy gwarancję "czystości". Na szczęście NASA w końcu może ogłosić sukces, a przynajmniej w otwieraniu, bo po czterech miesiącach walki dwa ostatnie zaczepy zostały "pokonane".
Nasi inżynierowie i naukowcy przez miesiące niestrudzenie pracowali za kulisami, aby nie tylko przetworzyć ponad 70 gramów materiału, do którego mogliśmy uzyskać dostęp wcześniej, ale także zaprojektować, opracować i przetestować nowe narzędzia, które pozwoliły nam pokonać tę przeszkodę
Według NASA kolejnym krokiem w badaniach pyłu z asteroidy jest wydobycie śmieci kosmicznych pozostałych w mechanizmie pobierania próbek Touch-and-Go Sample Acquisition Mechanism (TAGSAM), który zawiera większość materiałów zebranych z Bennu.
Bennu kryje wiele cennych informacji
Próbka pobrana z Bennu pomoże naukowcom uzyskać wskazówki dotyczące powstawania planet czy pochodzenia substancji organicznych i wody, dzięki którym możliwe było powstanie życia na Ziemi.
Asteroida została wybrana nie tylko ze względu na fakt, że znajduje się stosunkowo blisko Ziemi, ale również dlatego, że prawdopodobnie pozostaje niezmieniona od czasu swojego powstania. Naukowcy przypuszczają, że takie obiekty kosmiczne dryfują nienaruszone od momentu narodzin, czyli od ok. 4,5 mld lat.