Neil deGrasse Tyson, słynny fizyk, nie wierzy, że ludzie zamieszkają na Marsie

Neil deGrasse Tyson jest jednym z najbardziej znanych w Ameryce fizyków i popularyzatorów wiedzy o kosmosie. Niedawno odniósł się do planów kolonizacji Czerwonej Planety, które szykuje od NASA i firma SpaceX.

Neil deGrasse Tyson, słynny fizyk, nie wierzy, że ludzie zamieszkają na Marsie
Neil deGrasse Tyson, słynny fizyk, nie wierzy, że ludzie zamieszkają na MarsieGeekweek

Tyson uważa, że planeta ta „jest całkowicie niegościnna dla ludzi i innych form życia ziemskiego”, więc stworzenie tam cywilizacji od podstaw nie ma sensu, a nawet będzie niemożliwe. To wszystko przez panujące tam wysokie promieniowanie i niskie temperatury. „Ludzie przeważnie nie lubią żyć w miejscach, które są aż tak niegościnne do życia. Antarktyda jest cieplejsza od jakiegokolwiek miejsca na Marsie, a nie widać kolejek chętnych, którzy chcieliby tam zamieszkać”.

Naukowiec twierdzi, że będą odbywać się regularne załogowe misje na Czerwoną Planetę, ale będą to krótkie wizyty, bez osiedlania się na dłużej i prób kolonizacji. „Jestem sceptyczny, że znajdzie się tłum ludzi, którzy będą chcieli polecieć na Marsa i zechcieć tam zostać”. Amerykański Fizyk jest pewien, że piękne wizje przedstawiane przez np. Elona Muska i SpaceX to czysta fikcja.

Mars ma szczątkową atmosferę, więc panują na nim niskie temperatury, mała grawitacja i wysokie promieniowanie. To sprawia, że jest to niezwykle niegościnne miejsce dla wszelakich form życia. Tyson uważa, że jeśli chcielibyśmy tam zamieszkać, to musielibyśmy liczyć się z nierozstawaniem się ze specjalnym skafandrem przez cały pobyt, a także zbudować całą infrastrukturę podtrzymania życia, aby warunki były zbliżone do ziemskich.

Taki plan może się zrealizować, ale za kilkaset lat, a nie tak jak mówi Musk, za kilka dekad. Fizyk jednocześnie zaproponował miliarderom „racjonalną ocenę” naszych zdolności do osiedlenia się na Marsie i bardziej krytyczne podejście wobec snucia wizji wedle „głęboko urojeniowych przesłanek".

Jego fani uważają, że na samej Ziemi, ludzkość od zarania dziejów nie potrafi poradzić sobie z największymi problemami takimi jak choroby, głód, wojny i ubóstwo, a tak ochoczo wybiera się na inną planetę i chce ją przemienić w drugą Ziemię. To się nie uda. Na pewno nie tak szybko, jak wieszczą przedsiębiorcy. A jakie jest Wasze zdanie w tej kontrowersyjnej kwestii?

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA/SpaceX/Twitter

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas