Szef NASA ujawnił realną datę lądowania Amerykanów na powierzchni Marsa
Eksploracja przestrzeni kosmicznej postępuje w ekspresowym tempie. Jeszcze nigdy w historii nie wysyłaliśmy poza Ziemię tak dużej ilości urządzeń i misji badawczych. Najlepsze jednak dopiero przed nami.
Z najnowszych informacji wynika, że w programie Artemis weźmie udział kilka najbogatszych krajów świata. W tej chwili NASA, ESA i inne agencje kosmiczne opracowują technologie, które pozwolą bezpiecznie powrócić na Księżyc, zbudować tam pierwsze kolonie i pozostać tam na stałe. Data lądowania Amerykanów na naturalnym satelicie naszej planety na nastąpić w 2024 roku.
Tymczasem Jim Bridenstine, administrator NASA, ujawnił również plany agencji związane z Marsem. Wcześniej dowiedzieliśmy się, że pierwszym człowiekiem na tym tajemniczym globie może być kobieta, a teraz poznaliśmy realną datę lądowania. Okazuje się, że ludzie nie pojawią się tam w latach 20. XXI wieku. NASA najpierw musi zrealizować misje na Księżyc, przetestować tam technologie i dopiero skupi się na Marsie.
Najbardziej odpowiedni czas do pierwszego załogowego lotu na Czerwoną Planetę ma nastąpić w 2035 roku, czyli za 15 lat. Oczywiście, mówimy tutaj o planach Amerykańskiej Agencji Kosmicznej, a nie np. firmie SpaceX czy Blue Origin. Elon Musk zapowiadał, że na Marsa chce wysłać ludzi już w 2025 roku, ale ciężko teraz zweryfikować te ambitne plany. SpaceX będzie do tego potrzebowało systemów podtrzymania życia, które udostępni mu NASA, więc są od niej w jakimś stopniu zależni.
Na razie nie wiadomo, w której części Czerwonej Planety nastąpi lądowanie. Najnowsze dane badawcze pokazują jednak, że najwięcej lodu wodnego znajduje się w okolicach biegunów planety. Problem w tym, że panują tam zbyt niskie temperatury na budowę tam pierwszych baz. Astronomowie wyznaczyli więc bardziej dogodne nam obszary, czyli te znajdujące się na średnich szerokościach geograficznych, gdzie obszary znajdują się niżej, niż w innych częściach planety. Najbardziej obiecująca wydaje się Arkadia. Jest to równina leżąca na półkuli północnej.
Jeśli SpaceX, NASA czy Chiny będą chcieli wysłać misje załogową na Marsa i zbudować tam pierwszą kolonię, to powinni wziąć pod uwagę właśnie Arkadię. Naukowcy zamierzają teraz przeanalizować większą ilość danych. Ich celem jest sprawdzenie, jak koncentruje się tam lód wodny przez wszystkie pory roku. Jest to ważne z punktu widzenia kolonizatorów, którzy będą musieli pozostać na powierzchni Czerwonej Planety przez rok lub dwa i mieć przy tym stały dostęp do wody.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA/Imagine Entertainment