Co się dzieje z prezydentem Rosji? Putin puchnie jak balon

Trzęsie się i puchnie, podobno z trudem przychodzi mu mówienie. Nieoficjalne informacje o stanie zdrowia Władimira Putina sugerują raka trzustki i chorobę Parkinsona. Na najnowszych zdjęciach i filmach przywódcy Kremla widać, jak bardzo jego twarz zaczyna przypominać balon. Czy koniec Putina jest bliski?

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w zachodnich mediach pojawiają się spekulacje, że Władimir Putin może znajdować się w złym stanie zdrowia. Powodem ma być nowotwór, choroba Alzheimera lub inne, bliżej nieokreślone śmiertelne schorzenie. To wszystko dementują urzędnicy Kremla, ale efekt jest tego taki, że te informacje brzmią dla zachodnich ekspertów coraz bardziej wiarygodnie.

Stan zdrowia Władimira Putina miał się znacząco pogorszyć po jego ostatniej wizycie w Wołgogradzie w ub. tygodniu. Jego przemówienie z okazji 80-tej rocznicy bitwy o Stalingrad nie zawierało niczego szczególnego - jak zawsze oskarżył NATO o chęć całkowitego zniszczenia Rosji i zagroził, że jest gotów zbombardować Zachód przy pomocy broni atomowej

Reklama

Uwagę obserwatorów zwróciła nie treść przemówienia 70-letniego przywódcy Federacji Rosyjskiej, ale jego mocno opuchnięta twarz. Na niektórych nagraniach widać było, jak Putinowi drżą kończyny. Na początku roku ukraiński szef wojskowego wywiadu Kyrylo Budanov w wywiadzie dla ABC News powiedział wprost: - Putin jest chory na raka i wiemy to z naszych źródeł. Myślę, mam nadzieję, że umrze bardzo szybko.

Według zachodnich ekspertów rosyjski polityk może mieć chorobę Parkinsona lub nowotwór trzustki, albo jedno i drugie. Powodem jego coraz bardziej opuchniętej twarzy ma być przyjmowanie sterydów, które dają właśnie taki efekt uboczny. 

Ale to nie wszystko. Władimir Putin ma mieć także poważne kłopoty z mówieniem. Idzie mu trudno formułowanie zdań, jeśli treść nie jest napisana wcześniej na kartce. Eksperci od Putina zwracają uwagę, że ostatnio w publikowanych przez oficjalne, rosyjskie media wystąpieniach prezydenta Rosji ten cały czas milczy, a jedynie czasami coś niewyraźnie pomrukuje i przytakuje głową. 

Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w najnowszym materiale wideo z Władimirem Putinem po spotkaniu 7 lutego z burmistrzem Moskwy Siergiejem Sobianinem. Putin praktycznie się nie odzywa, a nawet nie podnosi wzroku na swojego rozmówcę.

Tajemnicze źródło na Kremlu: z Putinem jest źle!

Ostatnio pojawiło się nowe źródło informacji o stanie zdrowia przywódcy Rosji. W serwisie społecznościowym Telegram istnieje kanał o zagadkowej nazwie Generał SWR. Ma być on rzekomo prowadzony przez byłego generała Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Nawet zachodni eksperci przyznają na podstawie lektury wpisów "Generała SWR", że wiedza prowadzącego ten kanał o kulisach działań Kremla jest naprawdę imponująca.

I właśnie Generał SWR przekazał informację, że po powrocie z Wołgogradu stan zdrowia Putina był tak zły, że na krok nie odstępowali go lekarze. Wszystko przez kolejne cykle chemioterapii, które Putin bardzo źle znosi.

Według prowadzącego kanał "Generał SWR" Władimir Putin jest cały czas faszerowany bardzo dużymi dawkami leków, co sprawia, że drżą mu kończyny i pojawiły się problemy z układem trawiennym. To w połączeniu z rakiem trzustki i chorobą Parkinsona oznacza, że być może już niedługo zdumiewająca kariera Putina dobiegnie końca. 

Warto jednak przypomnieć, że oficjalnie Prezydent Rosji jest okazem zdrowia.  Informacje o chorobach Putina były wielokrotnie dementowane przez rzecznika Kremla. Dmitrij Pieskow ostatnio po raz kolejny powiedział, że "Władimir Putin czuje się świetnie".

Chcesz coś dodać? SKOMENTUJ ten artykuł na Facebooku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin | Rosja | Kreml | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy