Craig Golias: Olbrzym z krwi i kości
Pochodzący z Las Vegas Craig Golias przeszedł w swoim życiu niesamowitą metamorfozę - od chudego jak patyk nastolatka do kolosa o wręcz nierealnej posturze komiksowych bohaterów. Początkowo chciał nabrać trochę masy, a ostatecznie został jednym z najbardziej niesamowicie wyglądających kulturystów na świecie.
Craig Golias urodził się 7 lutego 1984 roku i przez pierwsze dziewiętnaście lat swojego życia był szczupły oraz miał niedowagę. W końcu Amerykanin postanowił to zmienić, w związku z czym zaczął uczęszczać na siłownię. Nie spodziewał się, jak wielka będzie to metamorfoza.
Dzięki ciągłym treningom i częstym posiłkom mężczyzna regularnie przybierał na wadzę i poprawiał swoją sylwetkę. Z niecałych 70 kilogramów przytył do aż 160, a to wszystko przy 191 centymetrach wzrostu. W międzyczasie uczestniczył w różnych zawodach kulturystycznych, osiągając tam czołowe lokaty.
Goliasa wyróżniają ogromne rozmiary, których oczywiście nie można uzyskać w naturalny sposób. Do posiadania takiej sylwetki potrzebne jest również wyjątkowo rzadkie uwarunkowanie genetyczne.
Najbardziej rzuca się w oczy szerokość Craiga, która wręcz nie wydaje się prawdziwa. Olbrzymia klatka piersiowa, szerokie plecy i do tego wąska talia sprawiają, że wygląda nieziemsko i nic dziwnego, że wiele osób uważa go za żywego odpowiednika komiksowego olbrzyma - Hulka. Tak, te zdjęcia nie potrzebowały obróbki w Photoshopie.
Co ciekawe, idolem i przyjacielem Amerykanina był śp. Rich Piana, który motywował go do przekraczania kolejnych granic. Craig nienawidzi cardio, a jego ulubioną partią jest klatka piersiowa. Trenuje sześć razy w tygodniu.
Jego niezwykła budowa przyniosła mu wielką popularność. Na swoim profilu na Instagramie posiada prawie pół miliona obserwujących. Obecnie nie startuje w zawodach, a prowadzi głównie szkolenia i treningi online. "Wszystko jest możliwe, jeśli wierzysz!" - powtarza olbrzym.