Długie dojazdy do pracy szkodzą nam bardziej niż mogłoby się wydawać

W czasie pandemii wiele firm zdecydowało się przenieść pracowników do pracy w trybie zdalnym. Obecnie część firm zdecydowała o powrocie do pracy w biurach, jednak ma to pewien negatywny wpływ na nasze zdrowie. Kluczowe okazuje się to ile czasu spędzamy na dojazdach do pracy.

Osoby, które poświęcają na drogę do pracy najwięcej, wykazują się mniejszą chęcią do aktywności fizycznej
Osoby, które poświęcają na drogę do pracy najwięcej, wykazują się mniejszą chęcią do aktywności fizycznej123RF/PICSEL

Grupa naukowców podjęła się pewnego projektu badawczego, który miał na celu określenie wpływu na nasze zdrowie czasu, jaki spędzamy na codziennych dojazdach do pracy, zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Okazuje się, że im dłuższy dojazd, tym groźniejsze dla zdrowia skutki.

Droga do pracy a styl życia

Osoby, które poświęcają na drogę do pracy najwięcej, wykazują się mniejszą chęcią do aktywności fizycznej, problemami z utrzymaniem prawidłowej wagi czy rozregulowanym zegarem biologicznym, a co za tym idzie, zwiększonymi problemami ze snem. Co więcej, w zależności od tego, gdzie znajduje się twoje miejsce pracy, możesz być narażony na picie w nadmiarze bardziej niż inni.

Do badań posłużyły dane ze szwedzkiej bazy danych na temat stanu zdrowia w miejscu pracy, czyli ankiet przeprowadzonych w latach 2012-2018. Pod uwagę wzięte zostały takie parametry, jak wiek uczestników, styl życia i jak często podejmują aktywność fizyczną, ich zawód, poziom stresu oraz schorzenia.

Analizie poddana została również odległość między domem uczestnika a miejscem pracy oraz status społeczno-ekonomiczny tego miejsca. Pozwoliło to lepiej zrozumieć wpływ tych czynników na nawyki związane ze stylem życia. Następnie wykorzystane zostały powtórzone ankiety, aby rozszerzyć badania o dodatkowy punkt czasowy.

Okazuje się, że dojazdy dłuższe niż 3 kilometry przyczyniają się do nadwagi, braku aktywności fizycznej czy pogorszenia jakości snu. Osoby, które pracowały ponad 40 godzin i musiały do pracy dojeżdżać więcej niż 5 godzin tygodniowo, wykazywały się mniejszą aktywnością fizyczną po pracy i miały większe problemy ze snem w porównaniu do czasów, gdy dojeżdżali tylko od jednej do pięciu godzin. Co ciekawe, gdy miejsce pracy znajdowało się blisko baru, osoby były bardziej narażone na szkodliwe nawyki związane z nadużywaniem alkoholu.

 Osoby, które pracowały ponad 40 godzin i musiały do pracy dojeżdżać więcej niż 5 godzin tygodniowo, wykazywały się mniejszą aktywnością fizyczną
Osoby, które pracowały ponad 40 godzin i musiały do pracy dojeżdżać więcej niż 5 godzin tygodniowo, wykazywały się mniejszą aktywnością fizyczną123RF/PICSEL

Praca a zdrowe nawyki

Mimo że naukowcom udało się określić czynniki, które negatywnie pływają na zdrowie i styl życia, to wyznaczenie optymalnego czasu dojazdu do pracy czy lokalizacji biura okazało się niemożliwe, biorąc pod uwagę zebrane dane. Jednak badania jasno wykazały, że osoby dojeżdżające 3 kilometry lub mniej wydawały się bardziej aktywne fizycznie. Niewielka odległość sprzyja dojazdom do pracy rowerem, bądź dotarciu do niej pieszo.

Naukowcy jednak podkreślają, że wyniki w tym momencie dotyczą mieszkańców Szwecji i potrzebne jest zbadanie tych samych czynników w innych krajach, na innych narodowościach. Badania wykazały pewne zależności między miejscem pracy a pewnymi nawykami zdrowotnymi. Kolejnym krokiem będzie zbadanie tego, dlaczego te powiązania w ogóle występują.

Następnym razem, gdy będziemy myśleć o zmianie pracy, warto wziąć pod uwagę te aspekty, ponieważ może to wpłynąć znacząco na nasze zdrowie. Jeżeli możemy dostać się do pracy za pomocą komunikacji miejskiej, rowerem czy pieszo, łatwiej nam również pozostać aktywnym.

Petros Psyllos o sztucznej inteligencji: Każda technologia jest obosiecznaRMF
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas